Scola, Angelo2024-01-312024-01-312007Roczniki Teologiczne, 2007, T. 54, z. 10, s. 5-34.1233-1457http://theo-logos.pl/xmlui/handle/123456789/12723Artykuł w języku włoskim. Streścił ks. Jarosław Jęczeń.Na przełomie tysiącleci konfrontacja pomiędzy kulturą danej społeczności a innymi kulturami, czy też wiarą, toczy się - jak się wydaje - w dużej mierze na granicy między różnymi definicjami miłości, narzeczeństwa, rodziny, stosunku do dziecka, płci, seksu czy też współczesnych technik biogenetycznych. W dyskusję nad małżeństwem i jego nieprzemijającym misterium w przestrzeni pomiędzy wiarą i kulturą człowieka, wpisuje się wykład inauguracyjny Kardynała Angelo Scoli, Patriarchy Wenecji, wygłoszony podczas Narodowego Kongresu Prawa Kanonicznego w Asti, 6 września 2004 roku. Człowieka nie można wyobrazić sobie poza kulturą: jest ona specyficznym sposobem jego istnienia i bycia. Jak przypomina Jan Paweł II w encyklice Fides et ratio. „Każdy człowiek jest włączony w jakąś kulturę, zależy od niej i na nią oddziałuje” (n. 71). Związek pomiędzy doświadczeniem elementarnym człowieka, które jest wspólne wszystkim ludziom, a kulturą, domaga się refleksji nad jej jednością i różnorodnością, uwzględniającą nierozerwalny dwumian: kultura-kultury. Kultury, jeśli są głęboko zakorzenione w ludzkiej naturze, odznaczają się typową dla człowieka otwartością na wymiar uniwersalny i na transcendencję. Zaś ze spotkania kultur z wiarą zrodziła się w praktyce nowa rzeczywistość. I kultura, i kult (wiara) mają te same korzenie - przydatne człowiekowi w odnajdywaniu prawdy. Dlatego nie istnieje czyn ludzki, czy jakikolwiek fenomen społeczny, w tym małżeństwo, wolny od relacji wiara-kultura. W procesie, w którym ewangelizacja niesie ze sobą zawsze inkulturację wiary, kwestia małżeństwa - na tle zachodzących współcześnie rozdziałów (separazioni) między: dwojgiem kochających się ludzi a małżeństwem, seksualnością a prokreacją, wolnym związkiem a byciem rodzicami - wydaje się jedną z bardziej istotnych i dla współczesnej kultury, i dla Kościoła. Te rozdziały i ich psychospołeczne następstwa, jak antykoncepcja, rozwody, rzeczywistość osób określanych mianem „single”, aborcja, klonowanie, zapłodnienie in vitro, związki tej samej płci, podsuwają współczesnemu człowiekowi myśl ponownego definiowania rodziny i małżeństwa. Jedność pomiędzy trzema nierozerwalnymi czynnikami misterium małżeństwa - płciowością, miłością i prokreacją - staje się w globalnym świecie czymś przypadkowym, a nie wartością absolutną. Wolność człowieka i rodziny jest zawsze osadzona w konkretnej sytuacji historycznej, ale czy to oznacza przyzwolenie na takie np. hasła: Jeśli to można robić, to dlaczego tego nie robić”, Jeśli można się rozwodzić, to dlaczego się nie rozwodzić”? Współczesne kultury wyznające kult wolności zmierzają ku kulturze typu „zakaz zakazywania” Dlatego nieodzowne jest wrócenie do relacji pomiędzy naturą a kulturą, jednością a różnorodnością ludzkiego gender, jednością dwojga: kobiety i mężczyzny, która jest pierwotna, a przez to zadana człowiekowi do samopoznania. W tym autopoznaniu nie może zabraknąć pojęcia miłości jako jedności {eros i agape} i jako daru z siebie samego, doświadczenia jedności duszy i ciała, doświadczenia elementarnego człowieka, które zakłada relację całego J a ” z całą rzeczywistością, a tym samym dotarcie do prawdy. W perspektywie wiary chrześcijańskiej można spoglądać na sakrament małżeństwa (wiara), mając na uwadze dobro - życie człowieka i dobro współczesnych wspólnot uwikłanych w niezliczone wymiary historyczne, w których przychodzi im żyć (kultura). Punktem wyjścia dla sakramentu małżeństwa jest rzeczywistość miłości pomiędzy mężczyzną a kobietą (mistero nuziale}. To ona przybrała postać sakramentalną wraz z przyjściem Jezusa Chrystusa i w Jego miłości do Kościoła małżonkowie mają swój udział (Ef 5, 21-33). „Małżeństwo naturalne” i sakrament małżeństwa łączą się jako dwa wymiary pewnej całości, które nie mogą nigdy być odseparowane, nawet jeśli mogą i powinny być odrębne. Nie jest możliwe przyjęcie całej prawdy o sakramencie małżeństwa bez odwołania się do elementarnego doświadczenia miłości między mężczyzną a kobietą. Ich odrębność seksualna - płciowość - jest tym, co zostało u progu myśli ludzkiej nazwane physis (natura). Ta odrębność jest dana i zadana wolności, jaką cieszy się człowiek. Nie redukuje się ona do pewnej sekwencji zachowań człowieka, ale wymaga od niego samostanowienia (autodeterminacji). Zaangażowanie jednej ze stron w dziedzinie odrębności seksualnej implikuje obecność drugiej strony, która daje sposobność postępującego poznania własnej seksualności. W tym kontekście możemy powiedzieć, że seksualność ma dynamiczny charakter kulturalny, bez popadania w swego rodzaju relatywizm kulturalny, który burzy tę sama odrębność. Obok tego rozumowania: od misterium miłości kobiety i mężczyzny do sakramentu małżeństwa, Autor prowadzi także refleksję teologiczną, mającą źródło w Bogu, który jest Miłością. Obie refleksje, określone jako „ana-logica" i „catalogica", służą refleksji nad charakterystycznymi implikacjami dotyczącymi małżeństwa chrześcijańskiego, jakimi są: wierność, nierozerwalność i otwarcie na życie. Naczelną zaś wartością, która pozwoli odnaleźć się człowiekowi - kobiecie i mężczyźnie - w przestrzeni wiary i kultury jest świadectwo tej miłości, którą odnajdują w sobie i jednocześnie w Bogu.itAttribution-NonCommercial-NoDerivs 3.0 Polandhttp://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/3.0/pl/famigliafedeculturanaturaesperienza umanamałżeństwowiarakulturadoświadczenieczłowiekdoświadczenie człowiekamarriagefaithcultureexperiencehumanhuman experienceIl matrimonio tra fede e culturaMałżeństwo między wiarą i kulturąArticle