Heid, Stefan2024-10-162024-10-162018Studia Teologiczno-Historyczne Śląska Opolskiego, 2018, T. 38, nr 1, s. 13-48.2391-937x0137-3420https://theo-logos.pl/handle/123456789/21907Artykuł w języku niemieckim.Nasz obraz rozwoju gmin chrześcijańskich w pierwszych trzech wiekach został aż do naszych czasów zdominowany przez wyobrażenie tzw. Kościołów domowych. Misja apostołów była realizowana przede wszystkim w miastach i miała powodzenie wśród bogatych mieszczan: przyjmowali oni nową wiarę, a swoje rezydencje miejskie oddawali do dyspozycji dla zgromadzeń chrześcijan. Pan domu (pater familias) był także za każdym razem przewodniczącym liturgii. Przez to w ramach miast doszło do pluralistycznej struktury wspólnoty i zdecentralizowanej aktywności organizacyjnej. Teoria Kościołów domowych zakłada zatem pluralistyczne chrześcijaństwo, które budowane jest na bazie prywatnych kręgów. Niniejszy artykuł ukazuje i uzasadnia, że ujęcie to jest fundamentalnie sporne. Nie ma ono żadnej podstawy w Nowym Testamencie. Cztery fragmenty, w których św. Paweł rzekomo pisze o Kościołach domowych (Rz 16,5; 1 Kor 16,19; Kol 4,15; Filom 2), nie mają z tym nic wspólnego, gdyż jest tam po prostu mowa o wspólnocie domowej. Także cała literatura patrystyczna pierwszych trzech wieków nie zna żadnych Kościołów domowych. Stąd nie dziwi fakt, że we wszystkich miastach starożytnych włączenie z Rzymem aż do IV w. można udowodnić tylko jedno jedyne miejsce sprawowania Eucharystii, abstrahując od problematyki chrześcijańskich grup specjalnych. Historycznie weryfikuje się zatem to, co stwierdził Ignacy z Antiochii już na początku II w.: eklezjologicznym pryncypium jest to, że w jednym mieście był zawsze tylko jeden biskup, jeden ołtarz i jedna celebra Eucharystii. Stąd nie było też żadnych prywatnych, autonomicznych liturgii domowych, lecz wyłącznie liturgia pod przewodnictwem biskupa całej gminy miejskiej.Our picture of Christian community development in the first three centuries is still dominated by the idea of the so-called house churches. In this view, the mission of the apostles, especially in the cities, had been successful among wealthy citizens: they converted to the new faith and made their city residences available for Christian gatherings. The landlord (pater familias) also became the head of the liturgy. As a result, it had come within the cities to multiple Christian communities and a decentralized building activity. The house church theory thus presupposes a plural Christianity, which builds up from private circles. The article argues that this view is fundamentally vulnerable. It has no basis in the New Testament. The four passages on which Paul allegedly speaks of house churches (Rom 16:5, 1 Cor 16:19, Col 4:15, Phlm 2) have nothing to do with it, because they simply speak about the house community. The entire patristic literature of the first three centuries knows of no house churches. Therefore, it is not surprising that in all the cities of antiquity, including Rome, until well into the fourth century, only one place of the Eucharistic celebration can ever be detected (once one ignores the problem of Christian special groups). Historically, therefore, what Ignatius of Antioch establishes at the beginning of the second century is verified: the basic principle of ecclesiology is that in a city there is always only one bishop, one altar and one Eucharistic celebration. There is thus no private, autonomous liturgy of house churches, but only the episcopal liturgy of all the Christians who live in that city.deCC-BY-SA - Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkachkościołyliturgiaeklezjologiaEucharystiaKościół domowyKościółteologiachurchesliturgyecclesiologyEucharistdomestic ChurchChurchtheologyKircheTheologieHauskirchenGab es „Hauskirchen“? Anmerkungen zu einem PhantomCzy istniały „Kościoły domowe“? Uwagi na temat pewnego fantomuWere there “house churches”? Notes on a phantomArticle