Nossol, Alfons2025-03-252025-03-252001Studia Oecumenica, 2001, T. 1, s. 9-21.1643-2762https://theo-logos.pl/handle/123456789/29837Artykuł w języku niemieckim. Streszczenie: ks. J. Kobienia.Słowo „Europa” jest jednym z tych, które w obecnych czasach niezwykle często się słyszy, zwłaszcza w kontekście coraz bardziej jednoczącego się Starego Kontynentu. Mówi się jednak niemal zawsze o aspektach politycznych, gospodarczych czy narodowościowych tego procesu. Te wszystkie konsekwencje zdają się jakby nieco przesłaniać czynnik najistotniejszy dla jedności, a mianowicie wspólnego europejskiego ducha chrześcijańskiego. Choć Wspólnota Europejska czerpie swe korzenie z dorobku różnych państw i narodów, to nie można nie doceniać wspólnych korzeni chrześcijańskich, które głęboko tkwią u jej podstaw. Epoka postmodernizmu końca XX wieku inspirowana już wcześniejszymi ideami Oświecenia sprawiła, niestety, że znaczenie owych korzeni i wartości spychane jest margines, ustępując miejsca wartościom niemal wyłącznie świeckim i ulegając dominacji autonomicznego rozumu ludzkiego jako źródła wszelkiej prawdy. W rezultacie nowa europejska rzeczywistość staje się coraz bardziej areligijna. To ma swoje daleko idące reperkusje, najbardziej chyba boleśnie odczuwalne w relatywizowaniu wszelkich wartości. Kościół musi stawić czoła tej nowej sytuacji i jej wyzwaniom, przede wszystkim poprzez zalecaną przez papieża Jana Pawła II „nową jakość ewangelizacji”. Oznacza ona zdecydowane przeciwstawienie się postawie rezygnacji i izolacjonizmu, dążenie do dialogu i odnajdywania w naszej skomplikowanej rzeczywistości przestrzeni dla wiary. Podstawą jest tutaj człowiek i jego godność, jego poszukiwanie sensu życia i wartości, które może mu ofiarować wyłącznie religia. Odrzucenie Boga prowadzi nieuchronnie do relatywizmu etycznego, a w dalszej konsekwencji także do braku rozróżnienia między tym co dobre, a co złe. W takim właśnie świecie Kościół staje przed istotną kwestią: musi pozostać wiarygodnym i wnosić do niego elementy chrześcijańskie. Człowiek bowiem, zwłaszcza w świecie przenikniętym tak mocnym relatywizmem wartości, poszukuje mocnego oparcia, ale i czegoś, co nadałoby orientację i sens jego życiu, co pomogło by mu uczynić je autentycznie ludzkim; potrzebuje też obiektywnego uzasadnienia dla wartości moralnych. Stąd też ogromnym niepokojem musi napawać fakt, iż w preambule do „Kraty Podstawowych Praw Unii Europejskiej” podpisanej w Nicei 7 grudnia 2000 r. zabrakło odniesienia do Boga jako najistotniejszej podstawy wszystkich wartości. Także w nowoczesnym społeczeństwie istnieje miejsce dla chrześcijańskiej wiary, bez której byłoby ono zubożone o wiele cennych sił i możliwości. Kościół w przyszłej zjednoczonej Europie ma swoje miejsce i zadanie do spełnienia. Szczególnie cenną inspirację ze strony Kościołów chrześcijańskich dla budowania jedności może stanowić duch ekumeniczny, którego jednym z ostatnich z owoców jest „Karta Ekumeniczna” podpisana 2 kwietnia 2001 r.deCC-BY-NC-SA - Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Na tych samych warunkachEuropaKościółwspólnotachrześcijaństwodialogewangelizacjaKościoły chrześcijańskieEuropeChurchcommunityChristianitydialogueevangelizationChristian ChurchesKircheGemeinschaftChristentumDialogEvangelisierungchristliche KirchenBeitrag der Kirchen zum Aufbau Europas als „Gemeinschaft des Geistes”Wkład Kościołów w budowanie Europy jako „Wspólnoty Ducha”Article