Przeglądaj wg Autor "McLean, Georg Francis"
Teraz wyświetlane 1 - 1 z 1
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja Civil Society: Freedom in the New MilleniumMcLean, Georg Francis (Wydawnictwo Naukowe Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, 1997)Drugie tysiąclecie w kulturze zachodniej charakteryzuje się wielkim rozwojem ludzkiego umysłu, czego wyrazem jest odkrycie Arystotelesa, a od XVI w. gwałtowny rozwój racjonalizmu i oświecenia, którego owocem w ostatnim stuleciu jest nie tylko wzrost dobrobytu, ale także niszczenie środowiska. Obecnie wydaje się, że ludzkość wykracza poza racjonalizm, kierując się ku wielkiej przebudowie społecznej zmierzającej do umacniania naturalnych wspólnot, w których podstawowymi wartościami są sprawiedliwość, pokój, odpowiedzialność. W celu pełniejszego zrozumienia tych przemian trzeba wyjść od Arystotelesa, aby ukazać wolność jako fundament społeczności, a następnie wskazać na sposoby przezwyciężenia redukcjonistycznych struktur nowożytnego racjonalizmu. Dzięki temu łatwiej będzie określić normy sprzyjające zespoleniu ludzi w społeczność obywatelską działającą w sposób wolny i odpowiedzialny. U podstaw społeczności obywatelskiej leży wolność. Odkrywamy to już u Arystotelesa w jego „Polityce”, gdzie podejmuje on kwestię sposobu suwerennego rządzenia (gr. arche). Ze względu na liczbę osób rządzących wyróżnia on rządy oligarchiczne, czyli rządy niewielu coraz bardziej bogacących się, oraz rządy demokratyczne, czyli rządy ubogich. Jednak jest możliwe, aby większość była bogata, gdy dobra są odpowiednio rozdzielane. Właściwy podział dóbr jest możliwy, gdy celem rządów jest dobro wspólne całej społeczności (gr. koinonia), a nie własny interes rządzących. Społeczność taka (gr. polis) przez wolne i odpowiedzialne działania dążąca do dobrobytu staje się „społecznością obywatelską” (gr. koinonia politiké). Społeczność obywatelską konstytuują więc trzy elementy: rządzenie jako realizacja wolności, solidarność jako wyraz wzajemnej wymiany i pomocniczość jako uczestnictwo członków w życiu całej wspólnoty. Ideę solidarności Arystoteles rozwija w „Etyce nikomachejskiej” podkreślając, że społeczność obywatelska domaga się jedności myśli i działania dla wspólnego dobra, podobnie jak to ma miejsce w ludzkim ciele. Jednak w społeczności o bogatej strukturze obok solidarności konieczne jest współdziałanie wielu jej członków i współtworzących ją grup. Organizacja tego współdziałania jest przedmiotem rządów w społeczności obywatelskiej. Jej kierunki zostały już określone przez proces rozwoju społeczeństwa w Grecji: od Platońskiego podkreślania jedności do Arystotelesowskiego dowartościowania różnorodności; od najwyższej i odległej władzy do władzy lokalnych grup; od zabiegania o własny interes do troski o dobro wspólne. Ta myśl Arystotelesa zawiera w sobie ogromne możliwości, szczególnie gdy zostaje ubogacona przez chrześcijańską ideę godności człowieka jako obrazu Boga i ideę wspólnoty ludzkiej jako obrazu Trójcy Świętej. Obecnie coraz częściej zauważa się, że oświeceniowe podporządkowanie wszystkiego rozumowej jasności doprowadziło do dehumanizacji, a w rezultacie do wojen ideologicznych ostatniego stulecia. Poszukiwanie nowej przestrzeni dla społeczności obywatelskiej skierowuje naszą uwagę na estetykę. Egzystencjalna i ponowoczesna krytyka racjonalizmu postuluje bardziej adekwatne pojęcie społeczności obywatelskiej. Konieczne jest więc poszerzenie pojęcia rozumu i wolności o osobowy wymiar moralnej wrażliwości. Nie wystarczy już pojmować wolności jako możności wyboru między alternatywami ani jako Kantowskiego wysiłku, zmierzającego do realizacji obowiązku. Według J. Adlera trzeba ją pojmować jako wolność polegającą na wewnętrznej mocy twórczej przemiany własnego charakteru zgodnie z tym, co ktoś chce czynić lub kim chce zostać. Idea twórczości w kontekście ludzkiej wolności pojawia się u Kanta w jego „Krytyce władzy sądzenia”. W niej znajduje on miejsce na estetykę, dzięki której wolność i naukowa konieczność mogą współistnieć. Do przekonania, że możliwa jest wolność, Kant dochodzi w dwu etapach: najpierw zauważa, że cała rzeczywistość musi być teleologiczna, a następnie że wyobraźnia pełni rolę integrującą życie człowieka. Wyobraźnia pozwala konstruować przedmioty niezależnie od ogólnych zasad i pojęć. Jest to zasadniczo twórcza działalność budująca konkretną harmonię, która jest wartościowana nie w odniesieniu do pojęcia, lecz do upodobania. Bez możności takiej działalności człowiek byłby przedmiotem w świecie fizycznym całkowicie podporządkowanym jego prawom. Integrujący charakter upodobania może jednak być zdominowany przez jakąś ideologię i wówczas nowe upodobania stają się powtarzaniem przeszłości zmierzającym do stabilizacji. Stąd konieczne jest rozwijanie estetycznej wrażliwości w taki sposób, aby w swej twórczej wyobraźni człowiek był w stanie uwzględniać coraz szersze wymiary rzeczywistości. Gdy doświadczenie estetyczne staje się częścią tradycji, wówczas stanowi ono kulturę. W James i J. Habernas zwracają uwagę, że swobodna twórczość kultury może doprowadzić do jej odejścia od konkretnych potrzeb ludzi. Jednak pójście za ich sugestiami oznaczałoby podporządkowanie twórczej wyobraźni „naukowym” prawom historii. Tymczasem Kantowska trzecia Krytyka nie koncentruje się na powszechnych i koniecznych relacjach społecznych, ani nawet na pięknie rzeczy samej w sobie, ale raczej na kontemplacji integrujących obrazów, czyli wytworów naszej kultury jako wyrażających najróżniejsze aspekty piękna i brzydoty zarówno aktualne, jak i możliwe. Wolność realizowana harmonijnie w oparciu o wzory solidarności i pomocniczości staje się równocześnie twórczym źródłem, prezentacją, wartościowaniem i sędzią wszystkiego, co możemy wyobrażeniowo zaproponować. W ten sposób wolność jawi się jako dynamiczne centrum twórczości w w społeczności obywatelskiej.