Przeglądaj wg Autor "Wdowiszewski, Andrzej"
Teraz wyświetlane 1 - 2 z 2
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja Ku religijnemu nawróceniu: Zmiana postaw, odbudowa tożsamości chrześcijańskiej, odnajdywanie nowych wartości i nadzieiWdowiszewski, Andrzej (Gdańskie Seminarium Duchowne, 2017)Tematem nawróceń religijnych zaczęto zajmować się w środowisku psychologów na przełomie XIX i XX wieku. Dostrzegano już w ówczesnym czasie, że życie religijne człowieka ma wpływ na jego postawę i przyjmowane wartości. Zdarza się, iż osoby, które w pewnym momencie życia odeszły od wyznawanej wcześniej wiary, popadają w pustkę egzystencjalną i próbują wtedy zapełnić ją innym rodzajem duchowości – tzw. „duchowością uniwersalną”, która była i jest propagowana m.in. przez ludzi związanych z okultystycznym ruchem o nazwie New Age. Głoszenie nowej wizji duchowości jest zastawianiem pułapki na ludzi poszukujących sensu życia, własnej tożsamości czy pozytywnych wartości. Im silniejsze pragnienie urzeczywistnienia swoich marzeń w tym zakresie, tym jest słabszy mechanizm oceny ewentualnych zysków i strat. Refleksja przychodzi później, gdy zaczynają się problemy natury psychiczno-duchowej. Wtedy człowiek kieruje swe kroki z powrotem ku Bogu.Pozycja Problematyka zagrożeń duchowych w medytacji Wschodu w kontekście inicjacji okultystycznych i synkretyzmu religijnegoWdowiszewski, Andrzej (Gdańskie Seminarium Duchowne, 2016)Kontrowersyjne kwestie związane z medytacją Wschodu rozpatrywano na Zachodzie w latach 70. XX wieku. Psycholodzy, psychiatrzy i terapeuci już wtedy dzielili się na zwolenników i przeciwników tej metody ćwiczeń. W obecnym czasie, w środowisku duchowieństwa również zdania są podzielone, co do pozytywnych i negatywnych efektów tej wschodniej metody relaksacyjnej. Duchowni zaangażowani w tzw. chrześcijański zen i w tzw. chrześcijańską jogę twierdzą, że te metody pomagają pogłębić relacje z Bogiem. Kapłani, którzy negatywnie oceniają ten sposób duchowego rozwoju, podkreślają fakt, iż medytacja oraz joga Wschodu posiadają okultystyczne korzenie i dla tego stanowią duchowe zagrożenie dla chrześcijan. Zwracają też uwagę, że włączanie tych technik do modlitw chrześcijańskich może prowadzić wprost do synkretyzmu.