Roczniki Teologiczne, 2000, T. 47, z. 7
Stały URI dla kolekcjihttps://theo-logos.pl/handle/123456789/8925
Przeglądaj
Przeglądaj Roczniki Teologiczne, 2000, T. 47, z. 7 wg Autor "Hryniewicz, Wacław"
Teraz wyświetlane 1 - 4 z 4
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja Mistyka, która uczy ekumenicznej mądrościHryniewicz, Wacław (Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 2000)Pozycja O Unii brzeskiej krytycznieHryniewicz, Wacław (Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 2000)Pozycja Ökumene und ihre Schwierigkeiten heute. Theologische Überlegungen mit besonderer Berücksichtigung der Situation in OsteuropaHryniewicz, Wacław (Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 2000)Tekst ks. prof. W Hryniewicza stanowi uaktualnioną wersję referatu wygłoszonego podczas międzynarodowej konsultacji na temat „Charta Oecumenica”, która została zorganizowana przez CCEE (Rzymskokatolicka Rada Konferencji Episkopatów Europy) i KEK (Konferencja Kościołów Europejskich) w Grazu (Austria, 30 IV-3 V 1999). We wprowadzeniu autor stwierdza pewną stagnację współczesnej ekumenii (sfera pięknych słów, niezadowalająca recepcja dialogów, braki w zaangażowaniu ekumenicznym). Artykuł dzieli się na sześć punktów. Pierwszy mówi o nie rozwiązanych do dziś problemach ekumenicznych (herezja nieufności, ekumenia słów, praktyczny materializm i sceptycyzm, nadmierne akcentowanie własnej tradycji eklezjalnej i tożsamości konfesyjnej...); „wszystkie Kościoły chrześcijańskie mają dzisiaj swoje własne trudności z ekumenią” Punkt drugi traktuje o zagadnieniach związanych z „dialogiem, tolerancją i otwartością” Punkty trzeci i czwarty postulują wprost „więcej hermeneutyki zaufania i ekumenicznej szczerości” oraz „konieczności nowego myślenia i nowej wrażliwości, a piąty domaga się pogłębiania i wyciągania konsekwencji z eklezjologii o charakterze kenotycznym. Ostatni punkt przedstawia problematykę „ewangelizacji na Wschodzie” (m.in. problem prozelityzmu, misyjna żarliwość, torowanie „drogi świadectwa i dialogu” pielęgnowanie ekumenicznej przyjaźni na przykładzie działalności franciszkanów). Autor zamyka swoje refleksje apelem o „właściwą kulturę ekumenicznej akceptacji innych” wzajemny szacunek i respekt, przezwyciężanie nieufności oraz „atmosferę wzajemnego zrozumienia i poważania” Ostatnie zdanie wyraża optymistyczne przeświadczenie o żyjącej w nas „nadziei na Kościół, który z całą powagą traktuje dialog z innymi w duchu tolerancji, akceptacji i zaufania”.Pozycja The challenge of our hope - history and eschatology: an East European viewHryniewicz, Wacław (Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 2000)Kraje Europy Wschodniej, wraz z odzyskaną wolnością, znalazły się w bardzo trudnym okresie przemian. Spowodowało to zagubienie w nowej sytuacji, co niejednokrotnie objawiło się szukaniem zewnętrznego wroga. Postawa taka nie może być jednak lekarstwem na powszechną dezorientację serc i umysłów. Raczej należy się zwrócić do „mądrości serca” (wyrażenie św. Izaaka Syryjczyka), która proponuje nam pedagogię nadziei w miejsce pedagogii strachu. W polskim katolicyzmie po 1989 r. doszło do polaryzacji postaw. Jedna, określana jako „katolicyzm otwarty”, stara się podjąć ze współczesnym światem wielopłaszczyznowy dialog, obejmujący życie społeczne, kulturę, zróżnicowanie religijne, ekumenizm. Druga, określana jako tradycjonalistyczna, podchodzi nieufnie do otwartego dialogu z „innością” upatrując zagrożenia w pluralizmie i tolerancji. Nieufność ta obejmuje również ekumenizm i wolność sumienia. Owocny dialog z liberalnie nastawionymi intelektualistami, który Kościół wiódł w czasach komunizmu, wraz z jego odejściem zakończył się. Dialog zastąpiła nieufność wobec liberalnej demokracji. Częstokroć język ewangelicznego zrozumienia i przebaczenia zastąpiony został językiem agresji i konfrontacji. Opisywana polaryzacja mentalności nie dotyczy tylko Polski, lecz większości krajów wschodnioeuropejskich. Widać to na przykładzie chrześcijaństwa prawosławnego, obawiającego się inwazji zachodnich misjonarzy, prozelityzmu i uniatyzmu. Odpowiedzią na lęk wobec „Innego” powinna być edukacja do dialogu i pojednania. Konfesjonalizm i inne formy eklezjalnego współzawodnictwa mogą być przekroczone, gdy konfesyjne „kim jesteśmy?” zastąpione zostanie chrystologicznym „czyimi jesteśmy?" Ekskluzywizm, rezerwujący potępienie dla innych poza nami, nie stanowi odpowiedzi na pytanie o przyszłość. Prawdziwej odpowiedzi nie dają też nurty religijne oferujące łatwe samozbawienie. jak New Age, buddyzm z doktryną reinkarnacji i inne. Poszukując odpowiedzi, należało by przeanalizować na nowo te dane biblijne, które pozwalają czerpać nadzieję zbawienia dla wszystkich, włączając niewierzących. Boskie bowiem karanie ma wymiar nie tyle potępiający, co terapeutyczny. Nie kończąca się, wieczna kara nie byłaby rzeczą godną dobrego Boga. Chrześcijanie wierzą w ostateczne wypełnienie się Królestwa Bożego. Treścią wiary jest zmartwychwstanie i życie w przyszłym świecie. Wobec tego stan potępienia człowieka, choć realny, nie musi być nieodwracalny. Nadzieja pozwala ufać, że ten, kto się zagubił, odnaleziony zostanie przez Dobrego Pasterza ludzkiej historii. Żyjemy w czasach wielkiego przełomu. Otwiera się w nim przestrzeń na soteriologiczny uniwersalizm nadziei, która pozwoli przekroczyć wszelkie podziały.