Roczniki Teologii Duchowości, 2009, T. 1(56)
Stały URI dla kolekcjihttps://theo-logos.pl/handle/123456789/9828
Przeglądaj
Przeglądaj Roczniki Teologii Duchowości, 2009, T. 1(56) wg Autor "Machniak, Jan"
Teraz wyświetlane 1 - 1 z 1
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja La infancia espiritual como traido caracteristico de la experiencia sobre la Divina Misericordia en el „diario” de la Santa Hermana Faustina KowalskaMachniak, Jan (Towarzystwo Naukowe KUL, 2009)Doświadczenie tajemnicy Bożego Miłosierdzia u św. Siostry Faustyny Kowalskiej prowadziło do przeżycia „dziecięctwa duchowego”, którego elementami składowymi są doświadczenie miłości Boga Ojca, postawa ufności i pokory, poczucie bezpieczeństwa i pełnienie misji miłosierdzia. Przeżycie „dziecięctwa duchowego”, jak stwierdza św. Teresa z Avila w Twierdzy wewnętrznej (VI, 1, 1), jest związane z wlewaniem do duszy miłości Bożej, która przekształca i jednoczyć człowieka z Bogiem. Proces ten jest nazywany „zaślubinami mistycznymi” i wyraża się w duchowej wymianie darów między oblubienicą i Oblubieńcem. Stany te opisywała św. Teresa z Lisieux w Dziejach duszy (C 2, 3), inspirowały one także Mistyczkę z Krakowa w dziedzinie jej relacji do Boga ukazując możliwości najprostszej drogi do zjednoczenia z Bogiem przez całkowite zaufanie i oddanie siebie w ramiona Ojca. Doświadczenie obejmowało przeżycie bliskości Boga jako Ojca, który kochając człowieka w swoim Synu Jezusie Chrystusie, poddaje go próbom cierpienia. Specyfiką dziecięctwa duchowego u św. Faustyny jest zjednoczenie z Chrystusem w tajemnicy krzyża, które pomaga jej zrozumieć, że Bóg Ojciec jest blisko nawet wtedy, gdy człowiek musi bardzo cierpieć. Idea dziecięctwa duchowego rodziła się u Mistyczki z Krakowa w pierwszych doświadczeniach nocy wiary (Dz 23) i dojrzewała w chwilach poczucia całkowitego opuszczenia przez Boga (Dz 625, 1109, 1481). „Dziecięctwo duchowe” prowadziło św. Faustynę do postawy zaufania i pokory, przez która zbliżała się do największych tajemnic Boga (Dz 1479). Autorka Dzienniczka nie tylko czuła się bezpieczna w „ramionach Ojca”, ale również nabierała niezwykłej odwagi, pewności w głoszeniu światu orędzia Miłosierdzia. Mimo choroby i słabości fizycznych szła odważnie do świata zawsze posłuszna Kościołowi.