Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne, 2008, T. 41 z. 2
Stały URI dla kolekcjihttps://theo-logos.pl/handle/123456789/33538
Przeglądaj
Przeglądaj Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne, 2008, T. 41 z. 2 wg Tytuł
Teraz wyświetlane 1 - 19 z 19
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja A Faculty of Theology at a State UniversityMyszor, Wincenty (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Po roku 1989 na kilku uniwersytetach państwowych w Polsce powstały wydziały teologiczne. Wydział Teologiczny w Katowicach, powołany uchwałą Senatu Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz dekretem Kongregacji Wychowania Katolickiego, rozpoczął pracę naukowo-dydaktyczną w roku akademickim 2001/2002. Wydział Teologiczny jest zatem na państwowym uniwersytecie instytucją kościelną i z tej racji ma swoją kościelną tożsamość, a jednocześnie, podlegając przepisom państwowym, zobowiązany jest do prowadzenia prac badawczych i studiów na poziomie akademickim. Wydział Teologiczny w Katowicach uzyskał, zgodnie z prawem państwowym, uprawnienia nadawania stopnia doktora (w 2002 r.) i doktora habilitowanego nauk teologicznych (od 2008 r.). Kształci przede wszystkim teologów przyszłych duszpasterzy, także teologów nauczycieli religii, świeckich katechetów dla szkół oraz teologów świeckich w zakresie ogólnej teologii. Środowisko akademickie państwowego uniwersytetu przyjęło ten fakt pozytywnie, mimo że najczęściej kojarzy kształcenie teologów jako przygotowanie osób duchownych do pracy w instytucjach kościelnych, w parafiach. Podobnie środowisko kościelne, a nawet sami zainteresowani studiami teologicznymi, klerycy, traktują studium teologii w Katowicach pragmatycznie, to znaczy, wykształcenie wyższe w naukach teologicznych jako przygotowanie do pracy duszpasterskiej. Mniej oczywiste i zrozumiałe są natomiast cele badawcze Wydziału Teologicznego. Dla niektórych pracowników nauki, filozofów i socjologów te cele Wydziału Teologicznego na państwowym uniwersytecie wydają się nie do pogodzenia z celami naukowymi. Praktyczne i pragmatyczne nastawienie środowiska kościelnego wobec studiów teologicznych i krytyczne opinie o teologii jako nauce na uniwersytecie mogą się składać między innymi na sytuację kryzysową nauk teologicznych, o której wobec środowisk akademickich w Niemczech swego czasu pisał Joseph Ratzinger, profesor teologii w Niemczech (obecnie papież Benedykt XVI). Jego uwagi krytyczne o kształceniu na wydziałach teologicznych i seminariach duchownych w Niemczech warto wziąć pod uwagę także na Śląsku.Pozycja Conferencia del Foro Cristiano de los Científicos Académicos y Profesores Universitarios Ciencia – Ética – Fe 2007, New 2007Kania, Witold (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Pozycja Der Mensch zwischen „sein“ und „haben“Drożdż, Michał (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Jednym z najważniejszych współczesnych problemów kulturowych jest problem prymatu człowieka i wartości ludzkich wobec całego nieosobowego i przedmiotowego świata, w którym żyje. Niezależnie od różnych ujęć antropologicznych tego problemu, sama natura i kształt relacji człowieka do innych rzeczywistości stanowi punkt wyjścia dla analiz aksjologicznych, etycznych, socjologicznych, psychologicznych, ekonomicznych itp. Personalizm, w samym rdzeniu swoich założeń, tez i wniosków, podkreśla pierwszeństwo osoby ludzkiej wobec wszelkich innych struktur i rzeczywistości. Nie jest to tylko pierwszeństwo o charakterze logicznym, ale priorytet natury ontycznej. Taki fundament analiz posiada bardzo daleko idące konsekwencje. Z takiej perspektywy podejmujemy w niniejszym artykule analizę napięć pomiędzy dwiema sferami ludzkiego życia i działania, pomiędzy byciem a posiadaniem, sferami, które filozofia określa pojęciami „być” i „mieć”, starając się pokazać, że w kontekście prymatu osoby i jej obiektywnego świata wartości, etyka personalistyczna jest w zasadzie etyką mądrych, racjonalnych, odpowiedzialnych wyborów, służących „byciu więcej” człowiekiem.Pozycja Die Jünger bei Markus und das Motiv der FurchtMatjaž, Maksimilijan (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Ewangelista Marek skupia swą uwagę na chrystologii. Ważną rolę w tej koncentracji teologii odgrywa motyw bojaźni. Bojaźń uczniów zarówno oznacza ścisły związek z osobą Jezusa i z Jego przepowiadaniem (przez to połączony proces poznania i wiary), jak również odnosi się do tajemnicy Jezusa, czyli do prawdziwego majestatu Jego tożsamości. Ten motyw pochodzi z tradycji Starego Testamentu. Należąc do podstawowych uczuć człowieka i towarzysząc całej egzystencji człowieka, lęk staje się w Starym Testamencie synonimem wiary i terminus technicus prawej pobożności. Przeciwstawiany jest on racjonalnemu poznaniu – w sposób milczący wskazuje na rzeczywistość Boga, stojącą za tym, co konkretne. W tym sensie lęk powinien być uważany za reakcję pozytywną. Wyraźne posługiwanie się motywem bojaźni w perykopach o uczniach wskazuje na pewne zawieszenie pojęć noetycznych w obliczu tajemnicy tożsamości Jezusa. Lęk i wiara nie tworzą alternatywy, lecz są z sobą ściśle powiązane. Przed tym powiązaniem muszą stanąć także uczniowie, jeśli chcą uchwycić tajemnicę osoby Jezusa.Pozycja Eindeutigkeit und Pluralität in der Soteriologie. Bemerkungen am Rande des Entwurfs von W. HryniewiczKempa, Jacek (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Pozycja Eschatology as the Theology of Hope. A Theological Reflection Inspired by the Encyclical of His Holiness Benedict XVI „Spe salvi”Kucza, Grzegorz (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Pozycja Il Consiglio delle Conferenze Episcopali d’Europa (CCEE) come fonte dell’insegnamento sociale della Chiesa. Origini storiche e fondamento teologicoWuwer, Arkadiusz (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Dokumenty Magisterium wśród źródeł katolickiej nauki społecznej wymieniają m.in. konferencje episkopatów danego terytorium. Rada Konferencji Episkopatów Europy stanowi jednak strukturę specyficzną, której definicja przekracza rozumienie konferencji episkopatu „sensu stricte”. Tezą artykułu jest, że podejmując problematykę społeczną w kontekście kontynentu europejskiego, również Rada Konferencji Episkopatów Europy może być uznana za pełnoprawne źródło katolickiej nauki społecznej. Artykuł stanowi próbę historycznego i teologicznego wprowadzenia w tę problematykę. W części pierwszej przedstawiona została ogólna charakterystyka konferencji episkopatu. Część druga poświęcona została naszkicowaniu historycznej ewolucji Rady Konferencji Episkopatów Europy. W części trzeciej, na podstawie wybranych fragmentów konstytucji Lumen Gentium, dekretu Christus Dominus, motu proprio Ecclesiae Sanctae oraz listu apostolskiego w formie motu proprio Apostolos suos, wskazano na fundament teologiczny, w oparciu o który uznać można, że Rada Konferencji Episkopatów Europy stanowi istotne źródło katolickiej nauki społecznej.Pozycja Image of God the Father in the New Testament. Introductory IssuesMalina, Artur (Księgarnia Św. Jacka, 2008)W ubiegłym wieku rozwój nauk biblijnych inspirował refleksję teologii dogmatycznej. Odchodząc od powoływania się na teksty biblijne na zasadzie dicta probantia oraz od wyłącznie spekulatywnego traktowania ontycznych treści objawienia, teologia dogmatyczna zwróciła się ku ich wymiarowi historyczno-zbawczemu. Można zauważyć analogiczny wpływ współczesnej biblistyki na wyodrębnienie traktatu poświęconego Bogu Ojcu. Znaczącą rolę odegrały w nim studia nad wypowiedziami Jezusa o Bogu jako swoim Ojcu oraz o Bogu jako Ojcu ludzi. Studia te jednak nie doprowadziły do wyróżnienia biblijnej nauki o Bogu, analogicznej do chrystologii i pneumatologii biblijnej. W artykule podano przyczyny tego braku oraz trudności w wyodrębnieniu tej nauki. Dostrzeżenie w dogmatyce jej potrzeby zachęca, aby przedstawić dane biblijne odnoszące się do głównego protagonisty całej historii zbawienia. Teologia biblijna, która jest zorientowana na naukę o Bogu Ojcu, jest w stanie uwzględnić rozwój całego objawienia, poświadczony w obydwu częściach Biblii, ponieważ przede wszystkim na tle tej nauki, którą zawierają Stary Testament i pisma judaizmu okresu Drugiej Świątyni, można dostrzec nowość objawienia Nowego Przymierza. W takim studium należy wziąć pod uwagę wszystkie teksty odnoszące się bezpośrednio i pośrednio do Boga Ojca.Pozycja Julian Young, Nietzsche’s Philosophy of Religion, New York 2006, Cambridge University Press, 230 pp., ISBN 978-0-521-68104-9Wójtowicz, Marek (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Pozycja L’histoire humaine au risque de l’incroyanceCuda, Jerzy (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Historia ludzkości na początku XXI wieku obserwuje z niepokojem przyczynowy związek między kryzysem „przejawów solidarności międzyludzkiej” i „gaśnięciem nadziei” (Ecclesia in Europa 8, 9 ). W genezie tej sytuacji uczestniczy, między innymi, aporyczne otwarcie naukowych i filozoficznych antropologii, które nie dysponują „ostatecznym” wyjaśnieniem tożsamości człowieka (Fides et ratio 1, 27, 81 ). Zróżnicowanej w „intencjonalnym działaniu” ludzkości towarzyszy ryzyko pluralizmu interpretacji, wpisany w hermeneutykę relacji „całość – części” (hermeneutyczne koło). Odpowiedzialność wyboru danej interpretacji może być oceniona jakością jego teoretycznych i praktycznych konsekwencji. Mając to na uwadze, proponowany tekst przypomina, że relacja „wiara – niewiara” jest wpisana w definicję historii („historia wolności”), przy czym obydwa wybory nie mogą zlekceważyć refleksji nad podmiotową odpowiedzialnością, co dostrzegała także ewolucja antropocentrycznego myślenia czasów nowożytnych. W kontekście odkrywalnych w tym myśleniu prób ideologicznego przywłaszczenia problematyki „całości” historii ludzkości, pojawia się postulat rozróżniania między „nadziejami ziemskimi” i „nadzieją chrześcijańską”. Teoretyczne i praktyczne konsekwencje zlekceważenia tego postulatu są dostrzegalne w historycznym procesie zmieniających się kulturowych kontekstów.Pozycja L’inizio dei segni di Gesù (Gv 2,1-11)Mareček, Petr (Księgarnia Św. Jacka, 2008)W czwartej Ewangelii przedstawionych zostaje siedem znaków, które uwidaczniają różnorodność dobroczynnego działania Jezusa. Pierwszy znak umożliwia zachowanie radości świętujących. Artykuł w kolejnych punktach analizuje części Janowego opowiadania oraz prowadzi do konkluzji określającej dokładnie znaczenie narracji w całości teologii Ewangelii. Znak na weselu jest ukierunkowany na życie i radość. Rozpoczyna działalność, która objawia Jezusa jako Pośrednika i Ofiarodawcy pełni życia i radości. Epizod w Kanie staje się więc modelem dla całego życia Jezusa, które zakończy się na krzyżu. Pojedyncze cuda odsyłają do głębszej rzeczywistości: objawiają „chwałę” Jezusa, w którym zamieszkuje Ojciec. Objawienie zapoczątkowane w Kanie ma znaczenie soteriologiczne. Działanie Jezusa dla ocalenia świętowania i radości wskazuje na cel Jego misji: „Ja przyszedłem po to, aby mieli życie i mieli je w obfitości” (J 10,10; por. 20,31).Pozycja La giustizia di Dio in Paolo e a QumranWilk, Janusz (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Dla idei osądzenia grzesznika przez Boga oraz wybawienia go przez Bożą łaskę, która poprzedza pojęcie Bożej sprawiedliwości oraz usprawiedliwienia, można znaleźć znaczące paralele w tekstach qumrańskich. W artykule wymieniono je i przedstawiono zwięźle. Wskazując na elementy paralelizmu, zwraca się uwagę na istotną różnicę: pojęcia łaski, sprawiedliwości oraz usprawiedliwiania Paweł odnosi do osoby Jezusa i Jego dzieła zbawczego. Ten wymiar chrystologiczny, który oczywiście jest nieobecny w tekstach qumrańskich, nie pozwala na ich „chrystianizację”.Pozycja La ley natural y los valores a la luz de la filosofía tomista de T. Ślipko SIKania, Witold (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Twórczość etyczna Tadeusza Ślipki SJ (ur. 1918) wpisuje się w wybitne osiągnięcia polskiego tomizmu. Badania nad sferą deontologiczną etyki doprowadziły Ślipkę do stworzenia pojęcia „fenomenu deontycznego”. Ów fenomen obejmuje z jednej strony imperatyw określonego działania, a z drugiej – prawo oparte na tym imperatywie oraz odpowiadający temu prawu obowiązek. Fenomen deontyczny stanowi esencjalny składnik porządku etycznego i pozostaje w ścisłej relacji aksjologicznej ze światem wartości. Absolutny charakter norm moralnych, opartych na prawie naturalnym, odwołuje się do równie absolutnego charakteru wartości moralnych.Pozycja Pastoral Theology of Father Franciszek Blachnicki – the OutlineBiela, Bogdan (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Krytyczna analiza posoborowej myśli pastoralno-teologicznej posłużyła ks. Blachnickiemu nie tylko do wprowadzenia jej na obszar polskiej myśli teologicznej, lecz także do wypracowania własnego i oryginalnego ujęcia tej dyscypliny wiedzy teologicznej. W swojej koncepcji ks. Blachnicki, pozostając w nurcie eklezjologicznej dedukcji teologii pastoralnej, wypracował pojęcie Kościoła odpowiadają ce aktualnej jego samoświadomości. Pojęcie to wyprowadził z dokonanej przez siebie syntezy eklezjologii Vaticanum II. Operując biblijnym pojęciem wspólnoty, dokonał jednocześnie próby jej trynitarnej dedukcji, co znalazło wyraz najpierw w asocjacji pneumatologicznej eklezjologii H. Mühlena, a następnie w trynitarnym uzasadnieniu teologii pośrednictwa zbawczego Kościoła, które wyraża się w istnieniu w Kościele dwóch porządków pośrednictwa, odpowiadających podwójnej misji Osób Bożych, a więc porządku chrystologicznego (związanego z słowem, sakramentem i urzędem) i porządku pneumatologicznego (związanego z realizacją życia chrześcijańskiego wszystkich wiernych w zjednoczeniu z Chrystusem i innymi ludźmi w Duchu Świętym), i w określeniu teologii pastoralnej jako teologii żywego Kościoła na podstawie dogmatu trynitarnego. Tym żywym Kościołem jest zrealizowana wspólnota życia ludzi z Bogiem i pomiędzy sobą w Chrystusie i w Duchu Świętym. Syntezę swej dedukcji ks. Blachnicki zawarł w sformułowaniu zasady życia Kościoła, zasady jego działania i zasady teologii pastoralnej jako teologii tego życia. Zasadą życia Kościoła, określającą, w jaki sposób ma się on urzeczywistniać zgodnie z wolą Chrystusa i swoją naturą i dla zapewnienia sobie wewnętrznego i zewnętrznego wzrostu, jest koinonia, czyli – zrealizowana w widzialnym znaku posługi słowa i sakramentu oraz społecznej jedności wiary i miłości – wspólnota ludzi z Chrystusem i z sobą w Duchu Świętym, który jako jedna i ta sama Oso ba w Chrystusie i wszystkich członkach Kościoła stanowi niewidzialną istotę tej wspólnoty. Sformułowana przez Blachnickiego zasada działania Kościoła, będąca zarazem zasadą teologii pastoralnej i duszpasterstwa, brzmi następująco: Pośrednictwo zbawcze Kościoła (czyli duszpasterstwo) należy sprawować w tym celu i w taki sposób, aby uobecniać samooddanie się Boga w Chrystusie w słowie i w sakramencie i warunkować wolne przyjęcie tego oddania się we wzajemnym oddaniu siebie w Duchu Świętym przez wiarę i miłość, dla urzeczywistniania wspólnoty w aspekcie wertykalnym (z Bogiem) i horyzontalnym (z braćmi), w widzialnym i skutecznym znaku zgromadzenia eucharystycznego i wspólnoty lokalnej, pozostającej w jedności z Kościołem po wszechnym. Teologię pastoralną ks. Blachnicki rozumiał jako teologię zbawczego pośrednictwa Kościoła, u podstaw której leży, wypracowany przez eklezjologię Soboru Watykańskiego II, „obraz wiodący” urzeczywistniania się Kościoła jako wspólnoty, określony bliżej przez pojęcie sakramentu. Zasadą życia i działania Kościoła jest realizowanie koinonii na trzech płaszczyznach życia Ko ścioła. Najpierw w znaku zgromadzenia liturgicznego, które – dzięki stałej obecności Chrystusa w swoim Kościele – posiada moc objawiania i tworzenia siebie jako Kościół poprzez przepowiadanie słowa, sprawowanie Eucharystii oraz pozostałe sakramenty (leiturgia). Następnie Kościół ma moc urzeczywistniania się w osobie ludzkiej (martyria) poprzez przepowiadanie słowa, związane z nawróceniem się (ewangelizacja) i włączeniem się osoby w proces inicjacji (katechumenat), który ostatecznie prowadzi do odkrycia diakonijnej wspólnoty (diakonia), stojącej w służbie odnowy Kościoła lokalnego (koinonia). W realizacji tego zadania wielką rolę mają do spełnienia rozwijające się w Kościele ruchy eklezjalne. Jednym z nich jest założony przez ks. Blachnickiego ewangelizacyjno-katechumenalny Ruch Światło-Życie. W konsekwencji ks. Blachnicki sformułował treść zasady formalnej teologii pastoralnej. Oprócz jej znaczenia w realizowaniu tzw. duszpasterstwa, wskazał również na jej wartość w określeniu struktury przedmiotu teologii żywego Kościoła. Teologia pastoralna jako nauka zyskuje w proponowanej zasadzie formalnej swoje principium, które pozwala rozbudować ją jako prawdziwie teologiczną i dedukcyjną naukę. Otrzymuje ona jasno określony przedmiot materialny i formalny. Przedmiotem materialnym jest Kościół, dlatego zamiast o teologii pastoralnej, lepiej – zdaniem Blachnickiego – mówić o eklezjologii pastoralnej. Określenie ,,pastoralna” z kolei wskazuje na przedmiot formalny, jakim jest zaangażowana i zmierzająca do działania troska o wzrost Kościoła. Ta troska może dotyczyć tylko Kościoła żywego, istniejącego i mającego się urzeczywistniać we współczesnym świecie – i ta aktualność również stanowi przedmiot formalny tej dyscypliny. Dlatego w postulowanej analizie trzeba zawsze mieć na uwadze trzy elementy: idealny obraz Kościoła, odpowiadający Bożemu planowi jako element normatywny i zobowiązujący; aktualną, zjawiskową postać Kościoła w jego przejawach życia i formach działania jako element krytycznie oceniany i – na trzecim miejscu – tak zwany świat współczesny, jeśli warunkuje on urzeczywistnia nie się Kościoła, będąc jakąś aktualizacją i specyfikacją Bożego we zwania do realizacji misji Kościoła. W konsekwencji, jako rezultat dokonanych analiz, ks. Blachnicki zaproponował następującą definicję „teologii pastoralnej”: Eklezjologia pastoralna jest teologiczno-praktyczną nauką, która w świetle objawienia oraz zbawczej woli Boga (obiectum formale quo) zajmuje się żywym Kościołem, czyli Kościołem, jeśli urzeczywistnia się on i ma się urzeczywistniać współcześnie we wspólnocie (obiectum formale quod), ustalając – na podstawie analizy jego sytuacji – zasady i dyrektywy jego działania na dziś i na jutro. Oprócz wskazań dotyczących metody teologii pastoralnej ks. Blachnicki wyprowadził również cały zakres i strukturę przedmiotu materialnego tej dyscypliny, dzieląc ją na teologię pastoralną (eklezjologię pastoralną) ogólną i szczegółową. Zasadą porządkującą i określającą bliżej strukturę przedmiotu eklezjologii pastoralnej jest idea wspólnoty, która pełni w tym schemacie zarówno funkcję zasady jednoczącej wszystkie dyscypliny szczegółowe i dziedziny eklezjologii pastoralnej, jak i podstawę ich podziału.Pozycja Sacerdos iustitiae veritatem de matrimonio dicit. Die Eigenart des Amtes eines Kirchenrichters und deren ekklesiologische VoraussetzungenPastwa, Andrzej (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Najwyższym powołaniem sędziego kościelnego jest „posługa prawdzie i miłości (caritas) w Kościele i dla Kościoła” (Jan Paweł II). Odkrycie na nowo w posoborowym magisterium papieskim niniejszej reguły śmiało można uznać za kamień milowy w pracach badawczych nad specyfiką urzędu sędziego kościelnego. Konsekwentnie – od strony negatywnej – trzeba dziś akcentować, że funkcji sędziowskiej wykonywanej w Kościele nie da się zamknąć w obrębie autonomicznego, separacyjnie rozumianego ius dicere, a mianowicie opartego na prawie materialnym i osiągniętego na drodze określonej prawem procesowym, ustalenia w wyroku sądowym, jaka norma wiąże tego, kogo wyrok dotyczy. Optyka podstawowej zasady eklezjologicznej: communio, sytuuje bowiem urząd sędziowski w obrębie jednej (niepodzielnej) władzy kościelnej, odnosząc go wprost do sakramentalnego „reprezentowania” Pana (poprzez urząd biskupa diecezjalnego) w potrójnej funkcji: uświęcania, nauczania i pasterzowania. Sprawowanie w Kościele władzy sądowniczej to nic innego jak wykonywanie unius sacrae potestatis zawsze związanej z aktualizacją tria munera Christi – trzech wymiarów jednej misji i posługi Chrystusa. Pełnić zatem wiernie posługę sędziowską znaczy: być „do końca” świadomym eklezjalnej nierozdzielności ról – z jednej strony kapłana, nauczyciela i duszpasterza, z drugiej sprawiedliwego sędziego. Wyłącznie w takim kontekście może być współcześnie głoszona prawda, że ius dicere specyfikuje wymienioną posługę. Od strony pozytywnej – w posoborowym magisterium papieskim kierowanym do pracowników wymiaru sprawiedliwości (alokucje do Roty Rzymskiej) wypada dostrzec chrystologiczny paradygmat w ukazywaniu specyfiki urzędu sędziego kościelnego. Posługa dicere ius in Ecclesia jest wykonywana w imię Jezusa Chrystusa i nie kto inny, jak tylko Chrystus w każdej służebnej aktywności kościelnego wymiaru sprawiedliwości pozostaje jedynym Sędzią, Fundamentem i Miarą wszelkiego sądzenia w Kościele. Tu leży odpowiedź na pytanie, dlaczego urząd i posługa sędziego kościelnego mają, w świetle wzorcowego określenia św. Grzegorza Wielkiego, rys par excellence kapłański. Jeśli przyjąć, że służba na wzór Chrystusa Arcykapłana, który „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45), identyfikuje posługę apostolską, to realizowane w duchu kapłańskim ministerium iustitiae (we wszelkiej aktywności sędziego) zakłada konsekwentne wcielanie zasady, której na imię diaconia. Owo mocno zakorzenione w tradycji chrześcijańskiej kryterium każe widzieć – w ramach oryginalnego porządku prawnego określonego przez Miłość – służebną funkcję sędziego kościelnego w kształtowaniu komunii wiernych in caritate poprzez bycie „efektywnym mistrzem konkretnej diaconia w stosunku do każdego człowieka, a nade wszystko chrześcijanina” (Jan Paweł II).Pozycja The Concept of Duty and Transgression in African EthicsWita, Grzegorz (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Przedmiotem rozważań artykułu są relacje łączące Afrykanina z istotami nadnaturalnymi, mające swe odzwierciedlenie w etyce. Podstawami wszelkiego wartościowania są życie i społeczność. Ich kontynuację i trwanie zapewniają zwyczaje, tradycja oraz mit uobecniany w rytuale. Nieprzestrzeganie owych zasad rodzi pojęcie winy i występku. Zbudowany na ich fundamencie katalog powinności i wykroczeń wskazuje na specyficzne rozumienie zła jako wykroczenia przeciw ustalonym normom rytualnym i społecznym, postrzeganych jako wywodzące się od Istoty Najwyższej i sankcjonowanych przez inne istoty nadnaturalne. Dlatego muszą być podjęte działania przywracające harmonię. Afrykańska moralność akcentuje i jest nakierowana na obfitość życia.Pozycja The importance of listening to God’s WordTwardy, Jan (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Człowiek ze swej istoty jest słuchaczem słowa, dzięki czemu czerpie wiedzę i mądrość życiową. Szczególnie ważne i doniosłe w jego życiu jest słuchanie samego Boga, pełni prawdy i mądrości. Religia chrześcijańska opiera się na słuchaniu i wypełnianiu słowa Bożego. Pismo Święte Starego Testamentu często mówi o wielkim znaczeniu słowa Bożego w życiu ludzi i całego narodu wybranego. Słuchanie tego słowa jest źródłem światła, nadziei, błogosławieństwa, radości i pomyślności. Dlatego człowiek powinien bardzo cenić sobie słowo Boże i żyć nim na co dzień. Jeżeli zaś nie wierzy, zamyka uszy i serce na słowo Boże, odrzuca je, czekają go nieszczęścia i kary. W Nowym Testamencie Jezus Chrystus – Słowo Boże wcielone – objawia ludziom miłość Boga i wzywa do przyjmowania z wiarą dobrej nowiny. Błogosławieni są ci, którzy z wiarą słuchają słowa Bożego, zachowują je w sercu i wypełniają, a Maryja jest najlepszym tego wzorem. Każdy chrześcijanin powinien usilnie prosić Ducha Świętego o łaskę słuchania słowa dla siebie i dla swoich bliźnich. Słuchanie słowa Bożego zobowiązuje człowieka do dawania świadectwa wiary słowem i życiem. Apostołowie odważnie głosili Ewangelię; mimo prześladowań stwierdzali: „Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4,20). Dlatego kaznodzieje powinni częściej pouczać wiernych o wielkim znaczeniu słuchania słowa Bożego, zarówno w czasie liturgii, jak i poza nią, uczyć ich przyjmowania tego słowa w duchu głębokiej wiary i posłuszeństwa. Wychowywanie wiernych do słuchania słowa Bożego należy do węzłowych problemów homiletycznych.Pozycja XLV Reuniones Filosóficas „Racionalidad práctica. Intencionalidad, normatividad, reflexividad” (Universidad de Navarra, Pamplona, 23-25.04.2008)Kania, Witold (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Pozycja Zivilisatorischer Weg zum TodNoszczyk, Grzegorz (Księgarnia Św. Jacka, 2008)Użyte przez kardynała Josepha Ratzingera, dzisiejszego papieża Benedykta XVI, w dniu inauguracji pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II określenie „cywilizacja śmierci” odzwierciedlało wówczas stosunek ludzi do życia w ogóle. Dziś przyjęło się mówić o „cywilizacji śmierci”, przeciwstawiając ją „cywilizacji życia”. O ile samo jeszcze słowo „cywilizacja” zakłada jakieś, choćby cząstkowe, dobro, o tyle „cywilizacja śmierci” niesie już z sobą jedynie zło. Niniejsza publikacja, zakładając, że współczesny świat nie jest wprost „cywilizacją śmierci”, a jedynie obszarem kontynuacji odwiecznego zmagania dwóch prądów kulturowych, takich jak: cywilizacja śmierci i cywilizacja życia, jest próbą odpowiedzi na pytanie, kto jest dawcą i panem życia oraz kto winien ponosić odpowiedzialność za stworzenie godziwych warunków życia dla niepełnosprawnych, ludzi starszych i chorych, czyli tych, którzy z różnych powodów nie mogą lub nie potrafią sami o nie zadbać. Ze smutkiem bowiem konstatujemy, że człowiek jest dziś ceniony nie za to, kim jest, ale za to, co posiada, czego dokonuje i jakie przynosi korzyści społeczeństwu, a przecież jedynie godność ludzka winna być tą granicą etyczną, której przekraczać nie wolno.