Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
Data
2017
Autorzy
Tytuł czasopisma
ISSN czasopisma
Tytuł tomu
Wydawca
Wydawnictwo Pallottinum
Abstrakt
The purpose of this article was to present the theology of the fourth request of the Lord’s Prayer. The fourth prayer, Our Father, seems to us the most „human” of all requests. The Lord, who directs our views on that, what is essential, on „the only necessary”, knows about our earthly needs and recognizes them. He, who tells his disciples, „do not worry about your life, what you will eat” (Matthew 6,25), invites us to pray for food for us and to entrust our concerns to God in this way. Bread is „fruit of the earth and work of human hands”, but the earth will not bear fruit if it does not receive the sun and rain coming from above. This interaction of cosmic forces, which is not in our hands, is opposed to the temptation of our pride to provide ourselves with our own strength. This pride is brutal and cold, and ultimately destroys the earth. It cannot be otherwise, because it defies the truth, according to which we humans are to transgress ourselves only by opening ourselves to God; only under this condition we can become great and free and actually be ourselves. We can and should ask.
Celem niniejszego artykułu było ukazanie teologii czwartej prośby Modlitwy Pańskiej. Czwarta prośba Ojcze nasz wydaje się nam najbardziej „ludzką” z wszystkich próśb. Pan, który kieruje nasze spojrzenia na to, co istotne, na Jedynie konieczne”, wie o naszych ziemskich potrzebach i uznaje je. On, który swym uczniom mówi: „Nie martwcie się o swoje życie, o to, co macie jeść” (Mt 6,25), zaprasza nas jednak do modlitwy o pożywienie dla nas i do powierzania w ten sposób naszych trosk Bogu. Chleb jest „owocem ziemi i pracy rąk ludzkich”, ziemia nie wyda jednak owocu, jeśli nie otrzyma przychodzącego z góry słońca i deszczu. To niepozostające w naszych rękach współdziałanie sił kosmicznych przeciwstawia się pokusie naszej pychy zapewniania sobie życia wyłącznie własnymi silami. Pycha ta jest brutalna i zimna, a w ostatecznym rozrachunku niszczy ziemię. Inaczej być nie może, ponieważ przeciwstawia się ona prawdzie, zgodnie z którą my, ludzie, mamy przekraczać siebie samych jedynie przez otwieranie się na Boga; tylko pod tym warunkiem możemy się stawać wielcy i wolni i rzeczywiście być sobą. Prosić możemy i powinniśmy.
Celem niniejszego artykułu było ukazanie teologii czwartej prośby Modlitwy Pańskiej. Czwarta prośba Ojcze nasz wydaje się nam najbardziej „ludzką” z wszystkich próśb. Pan, który kieruje nasze spojrzenia na to, co istotne, na Jedynie konieczne”, wie o naszych ziemskich potrzebach i uznaje je. On, który swym uczniom mówi: „Nie martwcie się o swoje życie, o to, co macie jeść” (Mt 6,25), zaprasza nas jednak do modlitwy o pożywienie dla nas i do powierzania w ten sposób naszych trosk Bogu. Chleb jest „owocem ziemi i pracy rąk ludzkich”, ziemia nie wyda jednak owocu, jeśli nie otrzyma przychodzącego z góry słońca i deszczu. To niepozostające w naszych rękach współdziałanie sił kosmicznych przeciwstawia się pokusie naszej pychy zapewniania sobie życia wyłącznie własnymi silami. Pycha ta jest brutalna i zimna, a w ostatecznym rozrachunku niszczy ziemię. Inaczej być nie może, ponieważ przeciwstawia się ona prawdzie, zgodnie z którą my, ludzie, mamy przekraczać siebie samych jedynie przez otwieranie się na Boga; tylko pod tym warunkiem możemy się stawać wielcy i wolni i rzeczywiście być sobą. Prosić możemy i powinniśmy.
Opis
Słowa kluczowe
Modlitwa Pańska, chleb, potrzeby człowieka, ziemia, prawda, Ojcze nasz, Lord’s prayer, bread, human needs, earth, truth, Our Father prayer, teologia, theology, modlitwa, prayer, pożywienie, food
Cytowanie
Communio, 2017, R. 37, nr 1 (197), s. 5-11.
Licencja
Attribution-ShareAlike 3.0 Poland