Analecta Cracoviensia, 2004, T. 36
Stały URI dla kolekcjihttps://theo-logos.pl/handle/123456789/9168
Przeglądaj
Przeglądaj Analecta Cracoviensia, 2004, T. 36 wg Temat "agape"
Teraz wyświetlane 1 - 1 z 1
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja La provenienza e il contesto del codice domestico di Col 3, 18-4, 1Wronka, Stanisław (Wydawnictwo Naukowe Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, 2004)Przeprowadzone w dwóch artykułach refleksje na temat struktury, treści, pochodzenia i kontekstu kodeksu domowego w Kol 3, 18-4, 1 pozwalają na sformułowanie pewnych wniosków: 1. Omawiana perykopa - jak pokazały to badania historyczne - ma wiele punktów wspólnych z tekstami hellenistycznymi i żydowskimi, zarówno co do formy, jak i treści. Najbliższe byłyby jej podręczniki hellenistyczne dotyczące ekonomii domowej i społecznej. Zgodnie z nimi koncepcja rodziny wyrażona w kodeksie domowym w Kol zajmuje miejsce pośrodku szerokiej panoramy ówczesnych koncepcji rodziny w świecie grecko-rzymskim, to znaczy plasuje się pomiędzy koncepcją radykalną, domagającą się pełnej emancypacji kobiet i zniesienia niewolnictwa, a koncepcją konserwatywną, która przyznawała mężczyźnie nieograniczoną patria potestas nad życiem i śmiercią domowników - żony, dzieci i niewolników. 2. Kodeks w Kol różni się jednak od tekstów hellenistycznych i żydowskich tym, że nie zwraca się głównie do pater familias, aby go poinstruować, jak ma uczyć innych członków odpowiedniego zachowania, ale jednakowo do wszystkich stanów w domu zestawionych parami, i to w pierwszym rzędzie do tych niższych, podkreślając w ten sposób godność i pewną autonomię każdej osoby. To przekonanie wzmacnia jeszcze bardziej horyzont chrystologiczny, obecny w motywacjach kodeksu i w jego kontekście. Autor Kol podkreśla bowiem, że w Chrystusie wszyscy bez względu na pozycję społeczną cieszą się tą samą godnością (3, 11), przed Nim będą musieli zdać sprawę ze swoich czynów (3, 24-4, 1) i od Niego otrzymają wieczne dziedzictwo (3, 24). Aspekty te pozbawiają kodeks charakteru absolutnego i nadają mu wymiar bardziej humanitarny. 3. Autor Kol nie przedstawia idealnej struktury rodziny, ale wzywa chrześcijan do życia nowością przyniesioną przez Chrystusa w warunkach, w jakich się znajdują. Rodzina ma być dla wszystkich jej członków szkołą agape, która wyraża się w poddaniu, posłuszeństwie, miłosierdziu, dobroci, pokorze, łagodności, cierpliwości, znoszeniu innych i przebaczaniu na wzór Chrystusa. Wszystko trzeba czynić w Nim, tak by codzienne życie przekształcało się w nieustanną liturgię pełną radości i wdzięczności. Bez wątpienia jest to program wymagający heroizmu, zwłaszcza gdy brak miłości z drugiej strony. Cel kodeksu jest zatem praktyczny, być może także apologetyczny i misyjny, to znaczy chodziłoby o to, by oddalić od chrześcijan podejrzenie, że głosząc równość wszystkich podważają porządek społeczny, i uprzystępnić Ewangelię poganom. 4. Kodeks nie zamierza zmieniać struktury rodziny w sposób radykalny, ponieważ było to niemożliwe w tamtej epoce, a poza tym nie to najbardziej interesowało autora Kol. Koncentruje się on nie na prawach osób, lecz na ich obowiązkach, które powinny być spełniane w duchu Chrystusa. Sytuacja poddania drugiemu była okazją do wyrażenia tego ducha i upodobnienia się jeszcze bardziej do Chrystusa. Ale w ten sposób chrześcijanie przyczyniali się pośrednio i chyba skutecznie do zmiany instytucji od wewnątrz: niewolnik stawał się umiłowanym bratem (por. Flm 16), żona osobą darzoną czcią (por. 1P 3, 7). To pokazuje, że nawet w obrębie niesprawiedliwych struktur mogą i powinny być nawiązywane relacje międzyosobowe, inspirowane Ewangelią, bez których nawet najsprawiedliwsze struktury pozostaną nieludzkie. I to właśnie wydaje się głównym i wciąż aktualnym przesłaniem kodeksu domowego w Kol 3,18-4, 1, pomimo częściowo przestarzałej koncepcji rodziny, którą zawiera.