Studia Koszalińsko-Kołobrzeskie, 2013, nr 20
Stały URI dla kolekcjihttps://theo-logos.pl/handle/123456789/12348
Przeglądaj
Przeglądaj Studia Koszalińsko-Kołobrzeskie, 2013, nr 20 wg Tytuł
Teraz wyświetlane 1 - 20 z 25
- Wyników na stronę
- Opcje sortowania
Pozycja Abraham – wiara, która rodzi się z doświadczeniaLemański, Janusz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Wiara Abrahama opisana w Rdz 12,1-25,11 jest rzeczywistością dynamiczną. Podlega nieustannemu rozwojowi. W niniejszym artykule podjęta jest analiza tego procesu.Pozycja Biblijne i pastoralne ujęcie świętościNowak, Jan (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Biblia ukazuje teofanię Boga, od którego pochodzi wszelka świętość. O niej mówią Arka Przymierza, miejsca święte, szaty, przedmioty kultu, czas i szabat. Świętość ma wymiar moralny, bo wzywa do odpowiedzi na miłość Boga, do życia zgodnie z Jego przykazaniami. Ewangelia o Chrystusie stanowi fundament świętości i działanie Kościoła przez sakramenty uświęcające każdego chrześcijanina, jeśli przyjmuje je z miłością. Bł. Jan Paweł II w liście Novo millenio ineunte podkreśla: prowadzenie do świętości pozostaje szczególnie pilnym zadaniem duszpasterskim19 . Podporządkowanie programu duszpasterskiego „świętości” oznacza, że człowiek mimo grzechu nie godzi się na własną małość bo świętość Chrystusa wyzwala i doprowadza do głębokiej religijności.Pozycja Etyka chrześcijańska w funkcjonowaniu demokracjiSzulist, Janusz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Etyka stanowi nienaruszalny fundament demokracji oraz rzutuje na moralny charakter wykonywania władzy. Zasady moralne oraz dążenie do urzeczywistniania wartości są obligatoryjne dla obywateli jak i dla rządzących. Odniesienie do moralności gwarantuje zachowanie w społeczeństwie postulatów godności osobowej oraz praw człowieka. W wspólnotach politycznych kluczowym elementem jest autorytet. Ten właśnie czynnik pozwala na wyodrębnienie procesu Boskiego pochodzenia władzy a także na określenie działania porządkującego, jako zasadniczej funkcji rządzących. Ogół relacji w wspólnocie politycznej winien dokonywać się w zgodzie z zasadą miłości, dzięki czemu również budowane jest Królestwo Boże w świecie. Idealnym odwzorowaniem dla funkcjonowania wspólnot politycznych jest w tym układzie Ciało Mistyczne Chrystusa. Niniejsza publikacja powstała w oparciu o nauczanie społeczne Kościoła jak też mając na uwadze wiedzę z zakresu etyki społecznej oraz teologii moralnej.Pozycja Homilia hagiograficzna pół wieku po Vaticanum IIKosmana, Ignacy (Uniwersytet Szczeciński, 2013)W materiale w sposób lapidarny przedstawiono istotę świętości. Świętości nie należy mylić z bezgrzesznością. Świętość stanowi swoisty obraz – ikonę Boga na ziemi. Tak jak ikona, podobnie i homilia hagiograficzna stanowi okno, przez które widać, jak konkretne ludzkie życie przechodzi w wymiar nadprzyrodzony; staje się obrazem Boga. Dzięki takiemu – ikonograficznemu – podejściu homilia staje się obrazowa, a święty jest na tyle konkretny i ludzki, że zachęca do pójścia w jego ślady. Sobór Watykański II, jak również myśl posoborowa, odkrywa na nowo biblijny aspekt w życiu świętych. Życie świętych w istocie stanowi dopełnienie interpretacji Pisma Świętego. To najlepiej ukazuje istotę świętości oraz sens homiletyki hagiograficznej. Życie świętego bez odniesienia do Biblii nie jest tworzywem homiletycznym. Takie rozumienie homilii hagiograficznej skłania do podjęcia określonego wysiłku intelektualnego i teologicznego – stanowi swoistą zaporę przed okrągłymi słowami. Hagiograficzna beztroska, historyczna niedbałość, mówienie jedynie dla zbudowania słuchaczy w rzeczy samej nie są kerygmą ani nawet moralitetem. Przedstawiany obraz świętego (wzór osobowy) musi „zagnieździć” się w świadomości współczesnego ultra-nacjonalisty, w przeciwnym wypadku będzie kolokwialną „mową-trawą”. Istotą homilii hagiograficznej są zatem: biblijność i chrystocentryczność – nie panegiryczność. Należy więc – zgodnie z nauką Vaticanum II – dokonać przekierowania celu przepowiadania, tak aby bardziej wyraziste stało się przesłanie hagiograficzne i pełniej ukazana została rola wzoru osobowego w życiu konkretnego chrześcijanina. Prawdziwą nowością Soboru Watykańskiego II było stwierdzenie, iż centralne miejsce w Kościele zajmuje Słowo Boże (KO 1). Przepowiadanie homiletyczne (hagiograficzne) jest z natury dialogalne, ale uwzględnia też milczenie, które bywa często bardziej wymowne niż same słowa – ponieważ mówi Bogu o otwartości ludzkiego serca i umysłu na „głos Pana”. Chwile osobistego słuchania, milczenia i przemodlenia usłyszanych treści „w towarzystwie świętych” są zbawienne dla obu stron: dla głosiciela słowa Bożego, jak również dla „słuchających go tłumów”. Słuchanie zawsze poprzedza mówienie. Święci najpierw przyjmowali Słowo, potem dopiero dzielili się Nim. To bardzo ważny, choć wciąż niedoceniany, postulat pastoralny ostatniego Soboru.Pozycja I (XIV) Synod Archidiecezji Warmińskiej (2006-2012). Misja Kościoła Warmińskiego w dziele Nowej EwangelizacjiDullak, Kazimierz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Archidiecezja Warmińska po osiemdziesięciu latach przeżyła zwieńczenie kolejnego synodu diecezjalnego. Inicjatorem, a następnie zwołującym synod był bp Józef Glemp. Po jego odejściu na stolicę prymasowską synod został zawieszony. Dopiero w 2006 r. abp Wojciech Ziemba dekretem wznowił i polecił kontynuować prace synodalne. Prace te trwały przez 6 lat. Swoim zasięgiem poza komisjami ogólnodiecezjalnymi docierały w formie zespołów synodalnych do parafii i dekanatów. Zaangażowało się w synod bardzo wielu ludzi z ożywionym poczuciem odpowiedzialności za Kościół. Owocem tych prac są statuty regulujące całokształt życia Kościoła lokalnego. Integralną częścią statutów są aneksy doprecyzowujące poszczególne unormowania.Pozycja Indywiduum istotnym punktem widzenia według Ortegi y GassetaKról, Remigiusz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)W niniejszej refleksji filozoficznej zatytułowanej Indywiduum istotnym punktem widzenia według Ortegi y Gasseta – najwybitniejszego od czasów Suareza hiszpańskiego filozofa, próbuję przyjrzeć się perspektywie ludzkiego indywiduum. Pierwszą sprawą, którą tutaj omawiam, jest istotowa samotność człowieka. „Samotność”, która wypływa z samej konstrukcji bytu i powstaje w wyniku niesprowadzalności do siebie dwóch głównych punktów widzenia. Różnica tkwi w niezgodności samych perspektyw, którymi są pojedynczy ludzie, jak i również w tym, co te perspektywy sobą określają. Ortega y Gasset ujmuje położenie człowieka i jego realia inaczej. Według niego „ja”, zawierając w sobie określoną perspektywę, ujmuje „Innego” człowieka. Ono także pozwala odkryć, że „Inny” jest podobnym bytem do „Ja”, ponieważ „Inny” daje odpowiedź na nasze zachowanie. Hiszpański filozof zauważa, że istota żyjąca, którą jest każdy z nas, spotyka się z kimś innym i rozpoznaje go jako bliźniego, nazywając go drugim Człowiekiem. Zasadniczą cechą charakterystyczną tego, kogo nazywam drugim Człowiekiem, jest jego odpowiedź, faktyczna lub potencjalna, na moje działanie wymierzone w niego, co zmusza mnie do antycypującego liczenia się z jego reakcją, w której z kolei liczy się on z moim działaniem. Mamy więc tu do czynienia z nową rzeczywistością sui genesis; nie do pomylenia z żadną inną, mianowicie z działaniem, w którym uczestniczą dwa jego podmioty – ja i drugi; z akcją, w którą jest wtłoczona, wpleciona i wtopiona akcja kogoś drugiego, a zarazem z interakcją. Moje działanie jest więc społeczne – w powyższym znaczeniu tego słowa – wtedy, gdy biorę w nim pod uwagę ewentualną wzajemność Drugiego. Drugi, Człowiek, ab initio jest tym, który się odwzajemnia, a zatem jest społeczny. Kto nie jest zdolny do sprzyjającego lub wrogiego odwzajemnienia się, nie jest istotą ludzką”. Z tego wynika, że inni ludzie są sobie nawzajem podarowani w doświadczeniu, za pomocą zewnętrznych znaków, takich jak choćby reakcje, na podstawie których wyciągają konkretne wnioski o swoim istnieniu i zachowaniu. Z faktu, że „Inny” podarowany jest człowiekowi nie wprost, płynie lęk i niepokój, ponieważ nie sposób założyć albo, inaczej mówiąc, antycypować, jak on postąpi. Inny człowiek pojawia się zawsze jako wielka niewiadoma, którą trudno jest przewidzieć. W związku z tym ów „Inny” pojawi się jako zagrożenie także przez to, że posiada jakąś informację, jakiś pogląd dotyczący poznającego „ja”, którego treści nie zna. Według niego ten, kto daje nam idee, powiększa nam życie i rozszerza rzeczywistość naokoło nas.Pozycja Kameduli a uroczystości patriotyczno-religijne na warszawskich Bielanach w XVIII i XIX wiekuJankowski, Bogusław (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Kim byli kameduli – tak ściśle związani z Kościołem i narodem polskim. Jaka jest ich rola w kształtowaniu patriotyzmu i religijności. Czemu zaborcy Polski tak intensywnie walczyli z zakonem eremitów, który na pozór przez swoje zamknięcie wydawał się niegroźny. W końcu czemu przy tak ścisłej obserwacji i oderwania od świata to właśnie przy ermitorium na warszawskich Bielanach odbywały się huczne zabawy i imprezy gromadzące całą niemal Warszawę. Na te pytania stara się odpowiedzieć niniejsza praca. Choć z konieczności krótka, przedstawia najpierw rys zakonu Ojców Kamedułów. To bracia założeni przez św. Romualda w X wieku. Mimo bardzo ścisłej Reguły, wymagającej stałej rezydencji w klasztorze, milczenia, ubogich posiłków, ilościowo zakon bardzo szybko się rozrastał. Jednym z licznie powstających klasztorów było założenie na Górze Polkowej na warszawskich Bielanach. Tu zakonnicy zaproszeni i uposażeni przez króla Władysława IV osiedli w XVII wieku. Praca nad budową i wykończeniem eremów i kościoła trwały przez cały wiek XVII i XVIII. Mieli jednak zakonnicy licznych darczyńców i możnych protektorów. Należeli do nich m.in. polscy królowie – wspomniany Władysław IV, Jan Kazimierz, Michał Korybut Wiśniowiecki czy Jan III Sobieski. W XIX wieku w ermitorium warszawskim rezyduje wikariusz generalny zakonu, któremu jurysdykcyjnie podlegają wszystkie domy kamedulskie w Polsce. Niestety sytuacja wspólnoty ściśle jest powiązana z trudną, a właściwie tragiczną historią całej Polski, która to od świetności i wiktorii wiedeńskiej bardzo szybko popada w coraz większe uzależnienie od sąsiadów, by w końcu zostać podzielona między Rosję, Prusy i Austrię. Czas zmagań o niepodległość, insurekcja kościuszkowska i powstania nie omijają warszawskich Bielan. Mimo, że oddalone od miasta, przez walczących o niepodległość są traktowane jako miejsce pewnego odpoczynku, a także gdy potrzeba, ukrycia się przed ścigającymi. Z tego powodu zaborcy, szczególnie po III rozbiorze Polski, jako priorytet postawili sobie zniszczenie tego miejsca o którym wiedzieli, że pomagało powstańcom. Zakazano, by funkcjonował nowicjat, a część ojców wywieziono na Syberię. Dzieje klasztoru Ojców Kamedułów w założeniu na Górze Polkowej skończyły się w 1904 roku kiedy to ostatni trzej ojcowie zostali przewiezieni do Nowego Miasta. Może więc dziwić, że Ojcowie Kameduli tak ochoczo przyjmowali w okolice swego ermitorium huczne zabawy związane najpierw z odpustem, a w późniejszych latach częste piknikowanie i świętowanie różnych patriotycznych rocznic. Tradycja religijno-kulturalnych uroczystości narodziła się już w XVII wieku. Król Władysław IV wystarał się u papieża o odpust na Zesłanie Ducha Świętego. W 1673 r. – 19 czerwca z udziałem króla i szlachty z kolegiaty św. Jana Chrzciciela przeniesiono obraz św. Brunona Bonifacego. Od tego czasu odpusty na Bielanach nabierają charakteru religijno-patriotycznego. Szczególnie podczas zaborów warszawiacy niemal za obowiązek poczytywali sobie przybyć i brać udział w kamedulskich uroczystościach mimo, że były niemile widziane przez władze zaborcze. Stara tradycja świętowania w dzień Zielonych Świątek trwa po dziś dzień. Również teraz corocznie odbywa się procesja z obrazem św. Brunona Bonifacego i w dzień Zesłania Ducha Świętego las rozbrzmiewa zabawami i śpiewem, a wielu warszawiaków z ochotą przyjeżdża na to szczególne bielańskie święto.Pozycja Kardynał Stefan Wyszyński jako inspirator i protektor rozwoju życia religijnego na Pomorzu ZachodnimWiązowski, Eugeniusz Grzegorz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński troszcząc się o Ziemie Zachodnie i Północne był inspiratorem i protektorem rozwoju życia religijnego na Pomorzu Zachodnim. Długoletnie zabiegi oraz starania kard. Wyszyńskiego w Stolicy Apostolskiej zostały uwieńczone sukcesem, bowiem w 1972 r. obok innych diecezji polskich na Ziemiach Zachodnich i Północnych powstały diecezje: gorzowska, szczecińsko-kamieńska i obejmująca Pomorze Środkowe oraz nawiązująca do tradycji dawnego biskupstwa kołobrzeskiego diecezja koszalińsko-kołobrzeska z siedzibą w Koszalinie. Włączono ją w granice metropolii gnieźnieńskiej. Prymas Polski dwukrotnie odwiedził Koszalin, Kołobrzeg oraz Słupsk głosząc kazania, które nacechowane były zachętą do zachowania wiary i wierności Kościołowi katolickiemu oraz chrześcijańskim tradycjom narodu polskiego.Pozycja Kerygmat w katechezie jako językowy postulat teologii soborowejLechów, Wojciech (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Współczesna katecheza poszukuje nowych środków i metod w dotarciu z orędziem zbawczym do młodych ludzi. Szczególnie polska katecheza zakorzeniona mocno w szkolnym nauczaniu religii potrzebuje wypracowania nowego języka przekazu odwołującego się nie tylko do rozumu ucznia, ale do jego serca i woli. Jedną z form takiego podejścia do głoszenia jest katecheza kerygmatyczna, która angażuje całego człowieka. Sygnał do zmian w podejściu do katechezy dał sobór Watykański II. W swoich orzeczeniach zwrócił uwagę na rolę Słowa Bożego w przekazie. Katecheza, w której w centrum stoi Słowo Boże – żywy Chrystus, domaga się bowiem od słuchacza odpowiedzi na wezwanie, którego skutkiem jest nawrócenie i komunia z Bogiem. Odkrywanie siły Bożego Słowa i jej znaczenia dla wychowywania w wierze uczniów powinno być wciąż ważnym i aktualnym postulatem soborowym dla kolejnych pokoleń katechetów.Pozycja Ks. Franciszek Sawicki jako pedagogBabiński, Jarosław (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Teolog i filozof – ks. Franciszek Sawicki (1877-1952) – żywo interesował się problematyką z zakresu pedagogiki. Związane to było z jego długoletnia pracą jako wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, ale również z naukowymi zainteresowaniami. Jeden z najważniejszych problemów jego badań naukowych – osobowość człowieka, jej ideał oraz możliwości jej kształtowania i rozwoju prowadzą go do podjęcia refleksji z zakresu teorii wychowania. Sawicki formułuje swój własny program – skoncentrowany na realizacji misji wychowywania przez trzy instytucje: rodzinę, szkołę i Kościół. Kształtowanie przez nie osobowości człowieka uważa za najlepszą i najpełniejszą drogę ludzkiego rozwoju, żywo dyskutując z alternatywnymi, sobie współczesnymi propozycjami w tym względzie.Pozycja Kształtowanie polskiego społeczeństwa obywatelskiego w nauczaniu Episkopatu Polski. Analiza wybranych listów pasterskichWerra, Zbigniew (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Na przestrzeni historii polskiego narodu to, co polskie, pokrywało się z tym, co chrześcijańskie. Kościół w Polsce nie istniał poza Narodem, ale w nim. Był zawsze duszą Narodu w okresach jego świetności, a zwłaszcza w okresach klęsk politycznych, kiedy wartości religijne stawały się głównym czynnikiem przetrwania. Na tworzenie społeczeństwa obywatelskiego miały, według biskupów, wpływ trzy instytucje: rodzina, Kościół i państwo. Analiza tekstów wypowiedzi dotyczących nauczania Episkopatu Polski wskazuje również na czynniki, które w swoich działaniach prowadziły do obniżenia inicjatywy obywatelskiej bądź do jej całkowitego unicestwienia. Są to: straty materiale i upadek moralności na skutek działań wojennych, nieuczciwość, nienawiść, strach, zniewolenie, brak społecznej jedności.Pozycja Milenium w administracji gorzowskiejWejman, Grzegorz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)W ordynariacie gorzowskim uroczystości milenijne miały miejsce 5 i 6 listopada 1966 r. Rozpoczęły się one wieczorem 5 listopada 1966 r. równocześnie w: Szczecinie, Gorzowie Wlkp., Międzyrzeczu i 21 większych parafiach diecezji: Barlinek, Dębno, Dobiegniew, Drezdenko, Kostrzyn, Myślibórz, Piła (parafia św. Antoniego i Świętej Rodziny), Pyrzyce, Słubice, Stargard Szcz. (parafia NMP i św. Jana), Strzelce Krajeńskie, Sulechów, Świebodzin, Wałcz (parafia św. Mikołaja i św. Antoniego), Winnica, Wschowa, Zielona Góra (parafia św. Jadwigi i Najświętszego Zbawiciela). Życzeniem księdza prymasa Polski S. Wyszyńskiego było, aby na szlaku obchodów Tysiąclecia Chrześcijaństwa w Polsce, obok stolic biskupich czy innych predysponowanych do tego miejscowości, znalazły się także 2 parafie ordynariatu gorzowskiego: Kamień Pomorski i Kołobrzeg. Ksiądz prymas odwiedził Kamień Pomorski 1 lipca 1967 r., a Kołobrzeg 2 lipca tegoż roku. Najlepszym ich podsumowaniem są słowa listu bp. Wilhelma Pluta do diecezjan: „Wszyscy Biskupi Goście jednomyślnie ocenili: Gorzowski obchód Milenium był z tych 22 obchodów chyba jednym z najpiękniejszych. A postawa Wasza kazała im orzec: kapłani i wierni diecezji gorzowskiej przekonali nas, że oni tu są u siebie, nie od 21 lat, ale od 1000 lat (…). Księdza prymasa szczególnie ujęła serdeczność, jakiej doznał w domu biskupim, i w spotkaniu się z kapłanami i tłumami wiernych”.Pozycja Nabożeństwa maryjne w życiu Kościoła partykularnegoRutkowski, Andrzej (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Synody w życiu Kościołów partykularnych diecezji i parafii świadczą, że dany Kościół partykularny, zwłaszcza po II Soborze Watykańskim, dokonuje oceny swojej działalności oraz wyznacza sobie zadania na przyszłość. W latach 1967-1994 synody odbyły się kolejno w Kościołach partykularnych diecezji: Włocławek, Poznań, Gdańsk, Warszawa, Katowice, Kraków, Gniezno, Tarnów, Częstochowa, Lublin, Koszalin-Kołobrzeg, Lubaczów, Płock, Kielce, Wrocław. Poprzez dzieło synodów nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny, Matki Chrystusa, otrzymują w Kościele partykularnym uznanie swojego znaczenia oraz bogactwa w perspektywie życia Kościoła powszechnego i w Polsce. Zauważa się w Kościołach partykularnych znaczenie nabożeństw zarówno tradycyjnych, jak i nowych, nabożeństw dla określonych grup i w sanktuariach oraz inspiracji poprzez nabożeństwa do pobożności indywidualnej. Uwydatnia się w Kościołach partykularnych teocentryzm i chrystocentryzm w pobożności maryjnej, ubogacenie biblijne, przekazywanie prawd wiary, refleksję nad życiem, inspirację do apostolstwa oraz równowagę pomiędzy takimi sferami, jak wiara i rozum, umysł i serce. Odnośnie do rodzajów nabożeństw maryjnych w życiu Kościoła partykularnego, podkreśla się ich ubogacenie poprzez homilie, rozważania, śpiewy, przygotowanie poprzez katechezę oraz odpowiednie połączenie z kultem i adoracją eucharystyczną. Dotyczy to zwłaszcza nabożeństwa majowego oraz nabożeństw do Maryi Matki Miłosierdzia, do Niepokalanego Serca Maryi w pierwszą sobotę miesiąca, do Maryi w soboty Królowej Polski i do Maryi Nieustającej Pomocy podczas nowenny. Dodatkowo w nabożeństwie różańcowym, zwłaszcza w październiku, akcentuje się ducha kontemplacji i formę procesji różańcowej oraz obecność tegoż nabożeństwa podczas rekolekcji i dni skupienia. Przy śpiewie Litanii loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny i Godzinek o Jej Niepokalanym Poczęciu, uwrażliwia się na wyjaśnianie symboliki biblijnej i korzystanie z nowego przekładu. Wskazuje się na odpowiedni czas i dni na celebrację nabożeństw. W modlitwie „Anioł Pański” uwydatnia się uświęcanie czasu i pracy. W nabożeństwach „Apel jasnogórski” akcentuje się znaczenie intencji modlitwy za Ojczyznę i Kościół w Polsce oraz owoce tejże modlitwy poprzez apostolstwo w życiu. W nabożeństwie „Jasnogórskie śluby narodu” podkreśla się oddanie się Maryi także przy okazji przyjmowania sakramentów oraz przy okazji nawiedzenia rodzin parafii przez Maryję w znaku specjalnego obrazu. W pozostałych nabożeństwach maryjnych, wskazuje się na odpowiednie włączenie procesji, śpiewów i inscenizacji.Pozycja Niepokalane Poczęcie w tradycji pierwszego tysiąclecia KościołaMachalica, Maciej (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Niniejszy artykuł omawia rozwój dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP w czasach Ojców Kościoła i dalszych wiekach, aż do początku drugiego tysiąclecia chrześcijaństwa. Traktuje o rozwoju wiary w cudowne poczęcie Matki Boga, w trakcie którego pojawiały się głosy na temat szczególnej świętości Maryi jak i zdania przeciwne, zakładające Jej grzeszność. Wśród tych opozycji teologicznych wyrastała prawda o pełni łask Dziewicy, na początku obecna bardziej w liturgii niż w systematycznej teologii. Przekonanie Ludu Bożego wyprzedzało postęp myśli teologicznej, co wyrażało się m.in. w licznych utworach na cześć Matki Chrystusa. Artykuł wymienia licznych teologów, którzy dotykali tematyki czystości Maryi i wskazuje na kierunek rozwoju mariologii Wschodu i Zachodu.Pozycja Nowa ewangelizacja drogą do odnowy współczesnego świataParzyszek, Czesław (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Człowiek doświadcza dziś wielu zagrożeń dla swego rozwoju, zwłaszcza duchowego. Proces dechrystianizacji, ujawniający swoje oblicze pod różnymi postaciami, wskazuje na aktywność tych podmiotów społecznych, które w sposób zamierzony podejmują działania, aby wykluczyć sacrum, szczególnie z życia publicznego: politycznego, gospodarczego oraz kulturalnego. Celem takiego zaplanowanego procesu jest wypłukiwanie wartości chrześcijańskich i promocja jawnie głoszonej ideologii laicyzacji i budowa zeświecczonego społeczeństwa. Autor niniejszego artykułu uznał za rzecz niezmiernie pożądaną, aby dokonać szerszej refleksji nad obrazem współczesnego świata, odsłonić jego prawdziwe oblicze tak bardzo zsekularyzowane. Istnieje też pilna potrzeba dotrzeć do najgłębszych treści, które kryje nowa ewangelizacja – mocno akcentowana przez papieży: bł. Jana Pawła II a szczególnie Benedykta XVI – i zapytać o możliwości jej realizacji, aby dokonać odnowy współczesnego świata, w którym przyszło nam żyć, pracować i rozwijać się jako uczniowie Chrystusa.Pozycja Podstawowe aspekty teologii narracyjnej w świetle refleksji systematycznejBokwa, Ignacy (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Teologia narracyjna wywodzi swoją nazwę od narrare (łac. opowiadać). Jest to nowoczesna próba odnowienia teologii chrześcijańskiej jako teologii religii historycznej, która nie tylko ma coś do przekazania w postaci pisemnie utrwalonych reguł wiary, ale ma także wydarzenia do opowiedzenia. Wyzwalając się od abstrakcyjnych stwierdzeń doktrynalnych, teologia narracyjna odnajduje swoją duchową ojczyznę w biblijnych i innych religijnych opowiadaniach. Teologia narracyjna zapobiega wszelkim dążeniom do oderwania teologii od życia i kultu, potrzeba jej jednak krytycznych zasad umożliwiających ustalenie znaczenia i prawdy. Wśród chrześcijan wschodnich narracyjny wątek w teologii ocalał w liturgii i ikonach. Prekursorami teologii narracyjnej byli dwaj niemieccy teologowie – Johann Baptist Metz i Harald Weinrich. Teologia narracyjna zwraca uwagę na fakt, iż uobecnienie zabitego Jezusa jako żywego Mesjasza dla konkretnego człowieka czy też danej ludzkiej wspólnoty nie może następować w oparciu o rozumową argumentację czy historyczną dokumentację, gdyż pojawia się problem przerzucenia mostu pomiędzy tamtymi historycznymi wydarzeniami a obecną sytuacją. Teologia narracyjna doskonale wyczuwa ducha czasu. Słusznie dostrzega ona, iż nieodwołalnie skończył się czas przekazywania wiary w postaci suchych, dogmatycznych formuł. Katecheza i duszpasterstwo powinny dzisiaj bardziej niż dotychczas wychodzić od zsekularyzowanej, światopoglądowo pluralnej sytuacji rozmowy z adresatem swojego przesłania. Chodzi o umiejętność obchodzenia się z teologią symboliczno-opowiadającą jako sposobem podejścia do chrześcijańskiej tradycji. Zdolność tego rodzaju jest istotna dla wszystkich, którzy chrześcijańską tradycję pragną artykułować w dobie kulturowej ponowoczesności. Dla człowieka początku XXI wieku Jezus z Nazaretu nie jest w pierwszym rzędzie ani konkretnym, historycznym człowiekiem, z którym od ponad dwóch tysięcy lat łączą go osobiste odniesienia, ani też nie jest godnym uwielbienia Bogiem. Obie te właściwości muszą dopiero ukazać się w pełnym blasku w trakcie duszpasterskiej i katechetycznej pracy. W zsekularyzowanym społeczeństwie każdy człowiek musi ciągle na nowo znajdować i przebywać drogę od fenomenu Jezusa z Nazaretu (jako przekazanej drogą tradycji postaci religijnej) ku zbawczo-pocieszającemu uobecnieniu tego Jezusa jako Mesjasza oraz Jego życia i Jego świata. Spotkanie, obecność Jezusa, stanowią doświadczenie Boga, które nie może zostać utrwalone, lecz musi być ono niejako wydobyte z każdej fazy życia oraz z każdej egzystencjalnej sytuacji życiowej. Teologia narracyjna podejmuje śmiałą próbę ogarnięcia całości chrześcijańskiego przekazu z perspektywy ludzkiego doświadczenia egzystencjalnego. Wynikiem tej próby jest nowa struktura nadana chrześcijańskiej tradycji. Za zasadnicze elementy składowe projektu teologii narracyjnej należy uznać teologiczno-systematyczne wyjaśnienie opowiadania jako nakierowanego na zagadnienie czasu (J.B. Metz), na ile opowiadanie w swej istocie mierzy się z problematyką czasu (P. Ricoeur), jak również interdyscyplinarność opowiadania, w którym – podobnie jak w żydowsko-chrześcijańskim opowiadaniu – krzyżują się historyczne i fikcyjne sposoby opowiadania, prowadząc dialog z historiografią i teorią literatury. Do tego dochodzi kwestia relacji opowiadania do argumentacji; jeśli opowiadanie rzeczywiście wykazuje semantyczną, innowacyjną i teoriopoznawczą jakość (P. Ricoeur), to czy można o nim stwierdzić, że może ono także stanowić prymarny materiał dla dalszej teologicznej dyskusji. Teologia narracyjna nie jest bynajmniej projektem skończonym, wymaga bowiem jeszcze dalszego doprecyzowania i rozbudowy. Należy na przykład rozważyć problem relacji pomiędzy narracyjną strukturą głębi żydowskochrześcijańskiej tradycji a gatunkami opowiadania, jakie znajdujemy w tekstach biblijnych i teologicznych. Ze swoim konceptem otwartego opowiadania teologia narracyjna stawia istotne pytanie pod adresem koncepcji zamkniętego objawienia. Teologię narracyjną można rozumieć jako szansę odnowienia ciągle jeszcze żywego projektu teologii hermeneutycznej, a więc teologii żywo zainteresowanej wyjaśnianiem, przekładaniem, czynieniem bardziej zrozumiałymi tekstów – w znaczeniu formuł i symboli wiary – teologii pojmującej swoją istotę jako sztukę i naukę wyjaśniania i wykładania tekstów.Pozycja Problem podobieństwa w chrześcijańskiej tradycji wiaryMoskałyk, Jarosław (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Tradycja wiary chrześcijańskiej jako rzeczywistość stanowiąca element składowy autentycznego wyrażenia w czasie i przestrzeni osób wierzących podlega także zróżnicowanej percepcji historycznej-religijnej, filozoficznej, teologicznej, socjologicznej itd. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego aż do tego momentu, kiedy jej obecność zwłaszcza po stronie samych chrześcijan przestaje pełnić prawdziwą funkcję formacyjno-duchową. A dziś taka sytuacja wydaje się stanowić pewien negatywny trend w świadomości i postawie wielu osób wyznających chociażby swój związek z Kościołem katolickim. Przy tym dochodzi jeszcze do prostego zrównywania i utożsamienia odmiennych tradycji między innymi po to, aby nie przywiązywać się do jednej lub dominującej. Tymczasem uznanie chrześcijańskiej tradycji wiary wraz z jej specyfiką i odcieniami wymaga wierności jednemu przekazowi oraz nieustannego zgłębiania własnego dziedzictwa tradycyjnego.Pozycja Przypowieść o synu marnotrawnym (Łk 15,11-32) – paradygmat zatroskanego ojcaKrawczyk, Roman (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Przypowieść o synu marnotrawnym uświadamia nam, że człowiek może podlegać zagrożeniom tak ze strony czynników zewnętrznych (przykłady złych ludzi, oszukańcze ideologie itd.), jak i czynników wewnętrznych, kiedy oszukuje sam siebie kierując się iluzjami i fałszywymi wartościami. Dziecko zawsze było dla rodziców „światłością oczu” i w czasach biblijnych jak również i dziś, mimo że nierzadko jest ono dla nich źródłem kłopotów i udręk. Syn marnotrawny z Ewangelii św. Łukasza (15,11-32) stanowi ilustrację tej właśnie prawdy o miłości zatroskanego ojca o los marnotrawnego syna. Niniejszy artykuł składa się z trzech części. Pierwsza część została poświęcona analizie wymiaru pedagogicznego przypowieści, druga część analizie wymiaru teologicznego, a trzecia teologii miłosierdzia.Pozycja Sprawozdanie z sesji popularnonaukowej „Od wiary Abrahama do wiary Kościoła”Tomaszewski, Tomasz (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Pozycja Uwarunkowania społeczne powstawania narodów w EuropieMisiak, Roman (Uniwersytet Szczeciński, 2013)Pytanie o miejsce i rolę społeczności narodowych w wyłaniającej się architekturze naszego świata wydaje się być bardzo doniosłe i brzemienne w następstwa. Dzisiejsza, europejska perspektywa skłania do analizy szeroko pojętych uwarunkowań społecznych powstawania narodów w XIX w. oraz naświetlenia przyczyn i następstw zamanifestowania się tego procesu w postaci ruchów narodowych. Powstawanie nowoczesnych narodów w minionych dwóch stuleciach doznało wyraźnego zdynamizowania dzięki procesom dokonującym się w europejskich społeczeństwach, pod wpływem rewolucji burżuazyjnodemokratycznej i rozpoczętej wcześniej w Anglii rewolucji przemysłowej. Wydarzenia te zapoczątkowały szereg procesów modernizacyjnych, które wiodły do dynamicznego przeobrażenia stosunków społecznych w Europie. Kruszył się stary porządek feudalny, wsparty w sferze politycznej na monarchii, ustępując miejsca nowemu ładowi, w którym na pierwszy plan wysunęło się państwo narodowe. Kwestia narodowa, ujęta jako postulat odrębnego zinstytucjonalizowanego bytu narodu, zyskała prawo obywatelstwa. Podjęte analizy zmierzają do naświetlenia odpowiedzi na pytanie, jak do tego doszło? Strukturę argumentacji porządkuje odniesienie do typologicznego ujęcia procesów emancypacji narodowej, tj. modelu zachodnioeuropejskiego, akcentującego instytucję państwa, oraz modelu środkowo-wschodnioeuropejskiego, podkreślającego znaczenie języka i kultury dla powstania narodu.